"Mówię to do posłów Lewicy". Korwin-Mikke użył szokującego porównania

"Mówię to do posłów Lewicy". Korwin-Mikke użył szokującego porównania

Dodano: 
Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji na mównicy sejmowej
Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji na mównicy sejmowej Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Posłowie debatują przed głosowaniem nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Janusz Korwin-Mikke skrytykował posłów Lewicy. Polityk użył mocnego porównania.

Sejm debatuje nad przyjęciem projektu ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Zgodnie z harmonogramem głosowanie w tej sprawie ma odbyć sie około godziny 17:30. Wcześniej sejmowe komisje spraw zagranicznych i finansów publicznych poparły projekt. Tymczasem głos w Sejmie zabrał premier Mateusz Morawiecki, który przekonywał, że zgoda na unijny Fundusz Odbudowy to głośne "tak" dla rozwoju Polski.

Głosowanie przeciw ratyfikacji FO od dawna zapowiada Solidarna Polska. Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej przed rozpoczęciem obrad Sejmu stwierdził, że jest on "zbyt wielkim ryzykiem dla Polski".

FO nie zamierza poprzeć także Konfederacja. Z kolei Koalicja Obywatelska chce odroczenia głosowania.

Rząd jest jednak pewny zebrania odpowiedniej liczby głosów potrzebnej do przyjęcia projektu ustawy o FO. W ubiegłym tygodniu porozumiał się w tej sprawie z Lewicą, która za cenę wpisania jej postulatów do Krajowego Planu Odbudowy, zgodziła się poprzeć rząd w sprawie ratyfikacji Funduszu.

Korwin-Mikke o Lewicy: Sprzedawczyki

Decyzja posłów Lewicy, która jako jedyny klub parlamentarny przedstawiła swoje propozycje do Krajowego Planu Odbudowy, wywołała liczne komentarze ze strony pozostałych polityków opozycji oraz środowisk ich popierających. W większości przypadków były to głosy krytyczne. Lewicy zarzucono wspomaganie Zjednoczonej Prawicy w czasie trawiącego ją kryzysu, zdradę opozycyjnych ideałów, a nawet dogadywanie się "z terrorystami".

Podczas wtorkowej debaty w Sejmie przed głosowaniem nad ratyfikacją FO głos zabrał Janusz Korwin-Mikke. Polityk Konfederacji chciał, aby rozpatrzyć złożony przez polityków opozycji wniosek dotyczący możliwości głosowania FO większością 2/3 głosów. Korwin-Mikke przy okazji zwrócił się także do posłów Lewicy.

– Chciałbym jednak złożyć wniosek o to, żeby rozpatrzyć czy wniosek pani marszałek jest słuszny, czy niesłuszny. Przy okazji chciałbym zauważyć, że gdyby jakiś poseł czy senator I Rzeczpospolitej, wziął od Prusaków czy Rosjan worek złota za coś tam i rozdał ten worek między biednych, w dalszym ciągu byłby tak samo sprzedawczykiem. Mówię to do posłów Lewicy – powiedział poseł.

Czytaj też:
Korwin-Mikke ukarany naganą przez sejmową komisję etyki
Czytaj też:
Seriale na Netflixie źródłem wiedzy? Młody lewicowiec rozbawił Korwin-Mikkego

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także