Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 93 nowych zakażeniach koronawirusem i 19 zgonach osób chorych na COVID-19. Choć Polska nie ma w tej chwili wysokich wskaźników zachorowań i wydaje się, że pandemia wyhamowuje, to rząd rozpoczął przygotowania do IV fali pandemii koronawirusa.
Semeniuk: Może nie być innego wyboru
– Mam nadzieję, że sytuacja nie wymknie się spod kontroli, ale musimy przygotować się na najgorsze, czyli pełen lockdown i wsparcie finansowe. Niedługo zacznę rozmowy z branżami – powiedziała Olga Semeniuk podczas czwartkowej rozmowy na antenie radiowej "Trójki".
Polityk stwierdziła, że, w przypadku konieczności zamknięcia gospodarki, dzięki doświadczeniu z ostatnich miesięcy uda się uniknąć pełnego lockdownu. Jednocześnie niw wykluczyła zdecydowanych decyzji rządu w przypadku bardzo wysokiej liczby zakażeń.
– Dzięki doświadczeniom z ostatniego półtora roku jesteśmy mądrzejsi jeśli chodzi o zamykanie gospodarki. Mam nadzieję, że nie będziemy mówić o pełnym lockdownie. Jeśli jednak liczby zakażeń będą wysokie, to nie będzie innego wyboru – powiedziała.
Negocjacje z Gowinem
Semeniuk przyznała także, że wciąż trwają negocjacje z Jarosławem Gowinem, których przedmiotem jest Polski Ład. Wicepremier początkowo zaaprobował propozycje zawarte w programie m.in. te odnoszące się do zmian podatkowych. Teraz jednak lider Porozumienia wyraża wątpliwości i chce zmian w projektach ustaw wchodzących w skład Polskiego Ładu.
Jak przyznała Semeniuk, zmiana stanowiska Gowina jest dla nie nie do końca zrozumiała.
– Wielogodzinne rozmowy z premierem Morawieckim na razie nie przyniosły efektów. Mam wrażenie, że to zagrania bardziej polityczne. Mam nadzieję, że otoczenie Pana Gowina będzie konsekwentne i podejmie decyzję zgodną z tym, że złożono podpis pod Polskim Ładem – stwierdziła.
Czytaj też:
"Chodzi o podsycanie konfliktu". Semeniuk o sporze Polski z IzraelemCzytaj też:
Porażka opozycji w Senacie. Semeniuk: Klasyczny marszałek Grodzki