"Lex Tusk". Posłowie chcą zmian w Kodeksie karnym

"Lex Tusk". Posłowie chcą zmian w Kodeksie karnym

Dodano: 
Donald Tusk przed konferencją prasową w 2011 roku
Donald Tusk przed konferencją prasową w 2011 roku Źródło:PAP / Paweł Supernak
Janusz Kowalski i Jarosław Sachajko zaproponowali zmianę przepisów w zakresie łączenia politycznych stanowisk krajowych z zagranicznymi.

Parlamentarzyści zaproponowali wprowadzenie poprawki do ustawy karnej, której celem byłaby eliminacja potencjalnego konfliktu interesów. Istotą proponowanej zmiany jest zakaz łączenia stanowisk zajmowanych w Polsce ze stanowiskami w instytucjach zagranicznych.

"Lex Tusk"

Poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski roboczo nazwał proponowaną normę „Lex Tusk”.

„Proponujemy wprowadzenie nowego standardu w życiu publicznym - zakaz konkurencji eliminujący potencjalny konflikt interesów. Pracujesz dla Rzeczpospolitej na najwyższych stanowiskach? Nie licz na stanowiska w zagranicznych organach/instytucjach” – napisał na Twitterze poseł Janusz Kowalski.

Polityk opatrzył post fotografią przedstawiającą dokument z postulowanymi poprawkami do projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw.

twitter

Powrót Tuska

W minioną sobotę odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk oficjalnie powrócił na polską scenę polityczną. Po kilku tygodniach medialnych spekulacji były premier przejął przywództwo w partii. Jako nowy wiceprzewodniczący będzie pełnił obowiązki szefa ugrupowania do czasu formalnych wyborów. Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.

Lider PO nie będzie dalej szefem EPL?

W niedzielę Tusk spotkał się z mediami na konferencji prasowej. Podczas rozmowy z dziennikarzami został zapytany o swoje członkostwo w jednej z frakcji w Parlamencie Europejskim.

Tusk oznajmił, że formalnoprawnie może pełnić jednocześnie funkcję przewodniczącego PO oraz Europejskiej Partii Ludowej w europarlamencie, ale zamierza zaangażować się w 100 proc. w Polsce.

– Poinformowałem moich partnerów w EPL, że podjąłem decyzję o powrocie do polskiej polityki i to oznacza pewien kalendarz. Jesienią mamy zjazd, tam poinformuję, że moja kadencja tak czy inaczej się kończy i rozpocznę pilne konsultacje na rzecz przekazania mojego urzędu – oznajmił, dodając, że cały proces może potrwać kilka miesięcy.

Czytaj też:
"Proszę o wybaczenie". Tusk przeprasza Ziobrę
Czytaj też:
Warzecha: Dla dobra wszystkich obaj powinni dawno znaleźć się na emeryturze

Źródło: Twitter
Czytaj także