Tylko Donald Tusk może pomóc Konfederacji przerwać swoisty propagandowy „kordon sanitarny”, jakim próbują ją otaczać
lewicowo-liberalne salony.
Z kręgów zbliżonych do Donalda Tuska wyciekła pogłoska, że w politycznym planie byłego premiera jest zmarginalizowanie i pominięcie w budowanej koalicji anty-PiS lewicy na rzecz współpracy z Konfederacją. Może to prawda, a może tylko plotkarska „wrzutka”. Na pewno jednak jest to dobra okazja, by zapytać, czy Tusk ma cokolwiek do zaproponowania elektoratowi wiernemu ideom wolnorynkowym.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.