Szymon Hołownia opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym mówił o globalnym ociepleniu.– Popatrzcie jak dramatyczne pożary pustoszą teraz Grecję, Tunezję, Turcję. […] To jest nasz los za 10 lat. Być może za 7. To nasze domy, nasze lasy będą się palić w taki sposób, dlatego, że to jest po prostu nieunikniony proces. Nie możemy do tego dopuścić – apelował Hołownia.
Jak dodał, jego formacja jest m.in. od tego, by zająć się wyzwaniami związanymi z sytuacją klimatyczną. – Polska 2050 jest także od tego, aby patrzeć ponad głowami Gowinów, Banasiów i tych wszystkich bieżących problemów. W polityce nie chodzi tylko o bitewkę i zwycięstwo z tym czy innym pisowskim politykiem – powiedział polityk.
Do jego posta odniósł się Tomasz Lis. Publicyście nie spodobało się, że polityk zajmuje się kwestiami klimatu w dniu sejmowego głosowania nad nowelizacją ustawy medialnej, określanej jako „lex TVN”.
„Mistrz timingu- wolność słowa niszczona, sojusz z Ameryką zagrożony, to pogadajmy o klimacie- temat dnia” – skomentował Lis na Twitterze.
Jest odpowiedź Hołowni
Do wpisu Tomasza Lisa najpierw odniosła się poseł Polski 2050 Hanna Gill-Piątek. "Zawsze jest coś ważniejszego niż przyszłość naszych dzieci. Dlatego polityka wygląda jak wygląda. @lis_tomasz nie wystarczy, że walczymy z #lexTVN wszystkimi sposobami,nie tylko wnioskiem o odrzucenie. Mamy jeszcze milczeć o zmianach klimatu" – napisała polityk.
Jej wpis podał dalej lider ugrupowania Szymon Hołownia, dodając swój własny komentarz. "Ze sporym smutkiem stwierdzam, że również w wolnych mediach są dziennikarze, którzy wolą nie wiedzieć, nie sprawdzać, nie dowiadywać się, tylko narzucać narrację. Nic to, my robimy swoje, po to jesteśmy" – ocenia Hołownia.
Czytaj też:
TVN wstydzi się Durczoka? "Wygumkowali go"Czytaj też:
Sroka: Gowin o dymisji dowiedział się z TVN24Czytaj też:
Hołownia: Wybieramy drogę między demokracją a dyktaturą