Morawiecki: My mamy fundusz Polski Ład, a oni fundusz pustych obietnic

Morawiecki: My mamy fundusz Polski Ład, a oni fundusz pustych obietnic

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, premier
Mateusz Morawiecki, premier Źródło:PAP / Artur Reszko
Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji prasowej w gminie Zakrzewo. Szef polskiego rządu wskazywał na skuteczną politykę społeczną Zjednoczonej Prawicy.

W środę Morawiecki zaprezentował założenia Polskiego Ładu dla samorządów. Mówił o "absolutnie bezprecedensowych" programach inwestycyjnych dla Polski lokalnej.

Z kolei w czwartek premier przebywał w gminie Zakrzewo, gdzie przekonywał do rozwiązań zawartych w programie dla samorządów. Morawiecki krytykował również opozycję za brak konstruktywnej propozycji dla Polaków.

Premier: Nasze programy działają

Szef polskiego rządu przekonywał, że Zjednoczona Prawica realizuje złożone przez siebie obietnice.

– Ja nie przyjeżdżam urwany z choinki jako człowiek, który mówi, że coś będzie. Za mną idzie ileś projektów, które zrealizowaliśmy – stwierdził. – Powiedzieliśmy, że będzie 500+5, zostało wdrożone, powiedzieliśmy, że będzie dobry start dla dzieci, zostało wdrożone, program mama 4+, został wdrożony, maluch+, żłobki w każdej gminie, program jest wdrażany. Powiedzieliśmy wielki program budowy dróg gmin i powiatowych, program jest wdrażany – dodał.

Morawiecki przyznał także, że nie wszystkie projekty udało się zrealizować. Przekonywał również, że o prawdziwym rozwoju świadczą programy dla mniejszych miejscowości, nie tylko dla metropolii.

– Jeżeli ktoś przyjedzie do was i powie wam, że ma wielką wizję, program modernizacyjny, ale on jest tam gdzieś do realizacji w Bydgoszczy, Toruniu, wielkich miastach, to nie jest to ani dobra wizja, ani program modernizacyjny. Prawdziwa wizja jest wtedy, kiedy zagląda do takich miejscowości właśnie jak Zakrzewo – stwierdził.

"Fundusz pustych obietnic"

Morawiecki wskazał, że obietnice partii opozycyjnych są często bez pokrycia.

– My mamy rządowy Fundusz Inwestycji lokalnych, rządowy fundusz Polski Ład, a oni fundusz pustych obietnic, p.o. chyba zresztą się składa – stwierdził Morawiecki.

– Jak wyglądałaby historia alternatywna, przez moment się tak zanurzmy w wyobraźnię gdyby rządzili nasi poprzednicy w takim kryzysie. Pamiętacie państwo, kilkanaście lat temu był wielki kryzys finansowy. Nazywany był kryzysem dziesięciolecia, kryzys dziesięciolecia. Ten kryzys jest nazywany kryzysem stulecia, bo rzeczywiście uderzył potężnie w nasze gospodarki, całej Europy, w popyt, podaż, łańcuchy dostaw, w płynność firm, uderzył natychmiast – kontynuował Morawiecki.

– Nasi poprzednicy zareagowali przyjmowaniem ustaw odpowiednich programów, niektórych po setkach dni, po dwustu dniach, niektórych nawet jeszcze później. Realne pieniądze popłynęły takim malutkim strumykiem do gospodarki a ich główny ideolog, pan Janusz Lewandowski szczycił się tym, że byli odporni na wołanie ze strony przedsiębiorców i co się stało? Bezrobocie poszybowało w ciągu paru lat powyżej 14%, a u was w Kujawsko-Pomorskim powyżej 17%, pamiętacie ten czas? – dodał premier.

Czytaj też:
"Bardzo mocne, fundamentalne". Nieoficjalnie: Rząd planuje duże zmiany
Czytaj też:
Morawiecki: Nigdy nie zgodzimy się na tego typu szantaż

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także