Macierewicz o Frasyniuku: Muszą być wyciągnięte konsekwencje prawne

Macierewicz o Frasyniuku: Muszą być wyciągnięte konsekwencje prawne

Dodano: 
Antoni Macierewicz (PiS)
Antoni Macierewicz (PiS) Źródło:PAP / Leszek Szymański
Z takich rzeczy musza być wyciągnięte konsekwencje prawne – uważa Antoni Macierewicz, komentując słowa Władysława Frasyniuka na temat polskich żołnierzy na granicy z Białorusią.

Wiceprezes PiS skomentował wypowiedź Władysława Frasyniuka na antenie Polskiego Radia 24. W jego ocenie to "antypolski atak na państwo, a w szczególności na polską armię".

Macierewicz: Opowieść opozycji nie jest prawdą

– Rzecz niebywała i dotychczas stosowana tylko i wyłącznie przez wrogów. […] Teraz okazuje się, że są tacy Polacy, którzy są gotowi atakować żołnierzy broniących naszych granic – powiedział polityk. – Słowa Władysława Frasyniuka wprost stają po stronie naszych wrogów – wskazał marszałek senior. Jak dodał, tego typu zachowanie powinno mieć swoje konsekwencje prawne.

Macierewicz zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z Irakijczykami, a nie Afgańczykami. – Cała ta opowieść, z która mamy do czynienia od kilku dni ze strony opozycji, że chodzi o ratowanie uchodźców, jest po prostu nieprawdą – powiedział.

Frasyniuk: „Wataha psów”

Władysław Frasyniuk był w niedzielę gościem programu "Fakty po faktach" na antenie TVN24. W rozmowie pojawił się wątek sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Były działacz opozycji antykomunistycznej przekonywał, że w tkwiących tam migrantach trzeba zobaczyć ludzi. Obraził przy tym żołnierzy Wojska Polskiego strzegących polskiej granicy.

– Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi – powiedział i dodawał, że tak nie postępują żołnierze. – Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie – mówił.

Reagują premier i szef MON

Zdecydowanie na obelgi uderzające w żołnierzy zareagował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Polityk zapowiedział, że w tej sprawie zostanie zawiadomiona prokuratura.

Na słowa Frasyniuka zdążył już też zareagować premier Mateusz Morawiecki. "Dzisiaj padły słowa, które muszą się spotkać z potępieniem. Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa" – podkreślił.

Czytaj też:
Macierewicz: Nie wykluczałbym przyjęcia uchodźców z Afganistanu
Czytaj też:
Żona Frasyniuka opublikowała wpis. Dolewa oliwy do ognia

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także