Mur na granicy Polski. RPO: Nie sądzę, żeby było to niezgodne z prawem

Mur na granicy Polski. RPO: Nie sądzę, żeby było to niezgodne z prawem

Dodano: 
Prof. Marcin Wiącek w Sejmie
Prof. Marcin Wiącek w Sejmie Źródło:PAP / Marcin Obara
Rzecznik Praw Obywatelskich został zapytany o kwestię budowy ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Marcin Wiącek nie widzi w tej inicjatywie złamania prawa.

Od kilkunastu dni trwa kryzys na wschodniej granicy Polski. Grupa kilkunastu imigrantów koczuje na terenie pomiędzy Polską i Białorusią. Polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium RP. Ponadto żołnierze patrolują i zabezpieczają granicę drutem kolczastym.

Jak informują władze, cała sytuacja jest prowokacją reżimu Aleksandra Łukaszenki. Imigranci zostali bowiem wypchnięci w kierunku polskiej granicy przez białoruskie służby.

Polityczny spór

Kwestia obozu imigrantów na wschodniej granicy podniosła temperaturę politycznego sporu w Polsce. Najlepiej obrazują to słowa poseł Koalicji Obywatelskiej.

"Polacy tak samo pomagają uchodźcom, jak kiedyś Żydom w czasie wojny" – napisała na Twitterze Klaudia Jachira. Poseł PiS Jan Mosiński zapowiedział, że zostanie złożony wniosek do Komisji Etyki Poselskiej ws. skandalicznego zachowania posłanki.

W poniedziałek minister obrony narodowej zapowiedział, że na granicy polsko-białoruskiej zostanie wybudowany płot, który ma zapobiegać przedostawaniu się na teren Polski nielegalnych imigrantów.

RPO: Mur nie łamie prawa

O kwestię budowy zapory na granicy z Białorusią został zapytany Rzecznik Praw Obywatelskich. Zdaniem Marcina Wiącka nie można w tym przypadku mówić o złamaniu prawa.

– To jest też rozstrzygnięcie o charakterze politycznym. Nie sądzę, żeby było to wprost niezgodne z prawem. To jest granica kraju, prawda. Myślę, że tutaj, przynajmniej tak na gorąco, nie dostrzegam argumentów dotyczących niezgodności z prawem takiego działania – powiedział w TVN24.

Równocześnie RPO wskazuje, że Polska powinna wpuścić koczujących na granicy imigrantów na swoje terytorium.

– Zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego, konwencji genewskiej z 1951 roku, prawa UE, a także naszej, polskiej ustawy o cudzoziemcach, w momencie w którym ci ludzie zwrócili się z ustnym wnioskiem o udzielenie tzw. ochrony międzynarodowej, oni podlegają jurysdykcji Rzeczypospolitej Polskiej – wyjaśniał Wiącek.

– Te wnioski należy przyjąć, należy nadać im stosowany bieg prawny, w szczególności przekazać do szefa urzędu ds. cudzoziemców w celu rozpatrzenia. Tych ludzi należy tymczasowo wpuścić na terytorium Polski. Można ich, jeśli zachodzi taka konieczność, umieścić w specjalnych ośrodkach dla uchodźców na czas trwania tego postępowania – dodał.

Czytaj też:
RPO zajmie się słowami Frasyniuka? Wiącek udzielił odpowiedzi
Czytaj też:
Wiącek pisze do premiera ws. migrantów. "Naruszenie prawa"

Źródło: TVN24 / 300polityka
Czytaj także