1 września gościem Polsat News był Szymon Hołownia, który z okazji rozpoczynającego się nowego roku szkolnego postanowił skrytykować rząd za jego działania w obrębie edukacji.
– Bywało się prymusem w szkole, ale bywało też różnie. Generalnie wakacje były tym najpiękniejszym czasem, ale powrót do pewnego obowiązku, rutyny szkolnej, nie zawsze był zbyt przyjemny. Natomiast gdy pomyślę sobie, co przeżywałem, gdy ja chodziłem do szkoły, a gdy patrzę dziś na kolejne plagi, które spotykają uczniów – najpierw minister Zalewska, później Covid, teraz minister Czarnek – to mam ochotę gorąco wspierać uczniów i trzymać za nich kciuki. I zapewniać, że ratunek już blisko – powiedział lider Polski 2050.
Ponieść wynagrodzenia i zlikwidować kuratoria
Polityk mówił o potrzebie podniesienie wynagrodzeń dla nauczycieli. – One powinny zostać wreszcie urealnione, to znaczy powinny zostać doprowadzone do poziomu, do którego powinny dojść wynagrodzenia specjalistów – stwierdził. – Jeżeli osoby, które uczą nasze dzieci funkcjonowania w świecie i odpowiadają za to jak te nasze dzieci później się odnajdą, ile będą zarabiały i gdzie, to te trochę ponad 2 tys. na rękę w kraju tak zamożnym, jak to opowiada pan premier Morawiecki i jego spółka, trzeba jak najszybciej zmienić – dodawał.
Zdaniem Hołowni należy też zlikwidować kuratoria. – To podejście, które reprezentuje minister Czarnek, centralizacja edukacji, te bzdury, które słyszałem wczoraj z ust pana Rzymkowskiego o szkole "neutralnej światopoglądowo" pod warunkiem, że będzie głosiła poglądy ministra Czarnka i ministra Rzymkowskiego, są po prostu żałosne – ocenił.
– Trzeba powołać mądrą, złożoną z ekspertów komisję edukacji narodowej, która będzie programowała wizje polskiej oświaty – zaproponował.
– Ten świat tak szybko idzie do przodu. Gdzie prowadzi go dziś minister Czarnek ze swoimi archaicznymi, nie chcę powiedzieć "sekciarskimi" pomysłami? – pytał Hołownia.
Czytaj też:
Czarnek: Wracamy do normalności w szkołachCzytaj też:
Czarnek: Dzieci wrócą do szkoły na cały rokCzytaj też:
Czarnek napisał list do dyrektorów szkół i nauczycieli