W czwartek prezydent Andrzej Duda na wniosek rządu wydał rozporządzenie o wprowadzeniu 30-dniowego stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego (115 miejscowości) i lubelskiego (68 miejscowości). Decyzja ma związek z trudną sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie od trzech tygodni koczują migranci sprowadzeni tam przez reżim Łukaszenki.
Rozporządzenie o stanie wyjątkowym zostało opublikowane w czwartek wieczorem w Dzienniku Ustaw i już obowiązuje. W poniedziałek zajmie się nim Sejm. Izba może je unieważnić większością bezwzględną (ponad połowa musi być za) przy obecności przynajmniej połowy posłów.
Giertych radzi opozycji
Z poparciem rozporządzenia prezydenta nie powinno być problemu. Konfederacja wysyła bowiem sygnały, że zagłosuje w tej sprawie razem z PiS. Co zrobią inne ugrupowania? Roman Giertych uważa, że opozycja powinna wstrzymać się od głosu. "Nie należy uczestniczyć w gierkach PiS, które mają za zadanie przykryć poważne problemy (drożyzna, zablokowanie pieniędzy z UE oraz złodziejstwo władzy)" – napisał na Twitterze mecenas.
Ocena Polaków jest jednoznaczna
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu wynika, że większość Polaków (64 proc.) negatywnie ocenia działania opozycji w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią, natomiast pozytywnie – niewiele ponad 20 proc.
Ankietowani wypowiedzieli się też w sprawie akcji aktywistów (był wśród nich Bartosz Kramek), którzy pocięli rozwinięty przez służby drut kolczasty na granicy polsko-białoruskiej. Ich działania poparło tylko 11 proc. respondentów, przeciw było aż 83 proc.
Działania rządu związane z sytuacją na granicy pozytywnie oceniło 51 proc. pytanych., negatywnie – 41 proc., a 8 proc. nie miało w tej sprawie zdania.
Czytaj też:
Dziennikarz TVN apeluje do Polaków o jedność. Oto reakcja Kolendy-ZaleskiejCzytaj też:
Szczerski z Nowego Jorku: Tutaj nikt nie ma wątpliwości, co dzieje się w Polsce