Prof. Musiał: Tu pani Merkel osiągnęła szczyt hipokryzji i zakłamania

Prof. Musiał: Tu pani Merkel osiągnęła szczyt hipokryzji i zakłamania

Dodano: 
Prof. Bogdan Musiał
Prof. Bogdan MusiałŹródło:PAP / Darek Delmanowicz
Historyk prof. Bogdan Musiał komentował wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech.

W niedzielę zakończyły się wybory do niemieckiego parlamentu. Według oficjalnych danych Przewodniczącego Federalnej Komisji Wyborczej zwyciężyło w nich SPD. Socjaldemokraci zdobyli 25,7 proc. głosów. Na drugim miejscu, z nieznaczną stratą, znalazła się dotychczasowa koalicja rządząca CDU/CSU. Chadecy zgromadzili 24,1 proc. głosów. Blok Angeli Merkel odnotował tym samym najsłabszy wynik w historii.

Triumfujący socjaldemokraci mogą liczyć na 206 mandatów w Bundestagu. Koalicja CDU/CSU zdobyła z kolei 196 posłów w parlamencie. Zieloni będą mieli 118 przedstawicieli, liberałowie (FDP) - 92, Alternatyw dla Niemiec (AfD) - 83, Lewica - 39, a SSW - 1.

Wielu komentatorów zajmujących się kwestią relacji polsko-niemieckich wskazuje, że nowy rząd w Berlinie może zaostrzyć kurs wobec Polski.

– Nie będzie już „przymykania oka”, na przykład na nieprzestrzeganie przez Polskę europejskich standardów praworządności czy nieprzestrzegania norm klimatycznych – uważa Agnieszka Łada-Konefał, wiceszefowa Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt.

Historyk: Nie będzie zmian wobec Rosji

Prof. Bogdan Musiał komentował w poniedziałek wyniki niemieckich wyborów w kontekście polityki Berlina wobec Moskwy. Jego zdaniem na tej linii nie dojdzie do żadnych znaczących zmian.

– Polityka Niemiec wobec Rosji po tych wyborach się nie zmieni. Oczywiście oficjalnie niemieccy politycy będą się oburzać w mediach na działania Putina, takie jak jego postępowanie wobec opozycji. Ale sojusz gospodarczy z Rosją będzie wzmacniany – stwierdził na antenie Polskiego Radia 24.

Historyk odniósł się także do sprawy Aleksieja Nawalnego. Dysydenta próbowały zabić rosyjskie służby specjalne. Jego zdaniem c "w przypadku pana Nawalnego było to oburzenie medialne, ale ono nie miało żadnego przełożenia na politykę wobec putinowskiej Rosji".

– Wręcz przeciwnie, linia polityczna była kontynuowana. To było pozorowanie krytycznej postawy. Tu pani Merkel osiągnęła szczyt hipokryzji i zakłamania – dodał historyk.

Czytaj też:
Eurostat: Najstarsze samochody w UE jeżdżą po polskich drogach
Czytaj też:
"Być może, gdyby nie było tyle pajacowania...". Prof. Zybertowicz o stanie wyjątkowym

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także