"Znaków zapytania jest coraz więcej". Jackowski szczerze o dalszej współpracy z PiS

"Znaków zapytania jest coraz więcej". Jackowski szczerze o dalszej współpracy z PiS

Dodano: 
Senator niezależny Jan Maria Jackowski
Senator niezależny Jan Maria Jackowski Źródło:PAP / Piotr Nowak
Rzeczywiście, tych znaków zapytania jest coraz więcej – przyznaje Jan Maria Jackowski, pytany o dalszą współpracę z PiS.

Senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski był we wtorek gościem programu "Express Biedrzyckiej". Dziennikarka pytała polityka o ocenę bieżących spraw politycznych. Jednym z poruszonych tematów była kwestia związana z kopalnią w Turowie. Przypomnijmy, że po 17 kolejkach rozmów negocjacyjnych z Polską, czeski rząd ostatecznie odrzucił propozycję ugody. Kwestia ta wciąż pozostaje nierozwiązana, a negocjacje definitywnie zawieszone.

Turów? "Podkreślano, że to jakiś wymyślony problem"

Jackowski przyznał, iż nie uważa że w kwestii konfliktu z Czechami "polski rząd jest tutaj bez winy". – To nie jest tak, że wina jest tylko po stronie Czechów, a my mamy dobrą wolę. Sytuacja jest bardziej skomplikowana – ocenił. Według senatora, polski rząd powinien "chwycić byka za rogi w momencie, w którym ten konflikt narastał".

– Powinniśmy być bardziej czujni. Gdyby we wcześniejszej fazie udało się wypracować jakieś porozumienie… ja pamiętam dyskusję, w której podkreślano, że to jest jakiś trochę wymyślony problem. Sprawę zignorowano i później konflikt zaczął narastać – przyznał.

W programie pojawił się też wątek zaprezentowanych w ubiegłym tygodniu wniosków z kontroli Najwyższej Izby Kontroli ws. Funduszu Sprawiedliwości. Jak ustaliła NIK, "działania ministra sprawiedliwości skutkowały niegospodarnym wydatkowaniem środków publicznych i sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych".

Senator Prawa i Sprawiedliwości podkreślił tu, że nie ma podstaw, aby wątpić w rzetelność i profesjonalizm kontrolerów NIK, którzy są przecież wieloletnimi pracownikami z ogromnym stażem i dorobkiem, i którzy pracowali z różnymi prezesami. – Z drugiej strony ministerstwo sprawiedliwości we wnioskach pokontrolnych twierdzi, że źle zinterpretowano przepisy, procedury itd. Sądzę, że w tej sprawie będzie rozstrzygał wymiar sprawiedliwości, zapewne będą wnioski do prokuratury… – powiedział. Na uwagę dziennikarki, że na czele prokuratury stoi przecież Zbigniew Ziobro, Jackowski odparł: "Wiem. To jest pewne zapętlenie w tej sprawie. Ale NIK może zażalić ewentualną decyzję prokuratury i wtedy będzie ją rozstrzygał sąd".

Czas na odcięcie się od PiS?

Kamila Biedrzycka zapytała swojego gościa, czy nie jest to odpowiedni moment na odcięcie się od PiS. Przypomnijmy, że Jackowski nie jest formalnie członkiem partii, a jedynie członkiem klubu PiS. Od dawna jego opinie w wielu kwestiach stoją w kontrze do stanowisk oficjalnych partii.

– Dopóki mam nadzieję, że jednak uda się wrócić na właściwy kurs, to pozostaję w obozie Zjednoczonej Prawicy. Ale rzeczywiście, ma pani rację, tych znaków zapytania jest coraz więcej – odparł senator.

Czytaj też:
Jackowski: W części elektoratu PiS jest ogromny zawód
Czytaj też:
Jackowski: Nasz elektorat odbierze to jako wywieszenie białej flagi

Źródło: se.pl
Czytaj także