We wtorek o godzinie 9.00 premier Mateusz Morawiecki wziął udział w debacie dotyczącej kwestii praworządności w Polsce oraz prymatu prawa unijnego nad krajowym w Parlamencie Europejskim. Szef polskiego rządu przekonywał, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie ma problemu z przestrzeganiem unijnych zasad.
– Nie możemy milczeć, gdy nasz kraj jest atakowany w sposób niesprawiedliwy i stronniczy. Niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji, działanie metodą faktów dokonanych, działanie metodą szantażu. Odrzucam język gróźb, pogróżek i wymuszeń – oświadczył premier.
Wystąpienie Morawieckiego, jak i poprzedzająca je przemowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wywołała gorące dyskusje w polskiej przestrzeni publicznej.
Jeden z komentarzy, który został zamieszczony w mediach społecznościowych, pochodził od Guya Verhofstadta. Belgijski polityk napisał: "Więc moje życzenie, Panie premierze Mateuszu Morawiecki, jest takie: proszę się wycofać z tych głupich decyzji i zakończyć, razem z Polakami, ten marsz szaleństwa, w który Pan wszedł od 2015 r.".
Verhofstadt już podczas debaty w PE, po wystąpieniu Morawieckiego, ostro krytykował polskiego premiera.
- Nawet jakby mówił pan godzinę, to słuchałbym w ciszy i skupieniu. Ale pan nie mówił o wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Mroczna gra, którą pan gra jest wbrew pozorom jasna. TK jest upolityczniony. Chodzi o wyeliminowanie wpływu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - stwierdził były premier Belgii.
Stuhr komentuje słowa Verhofstadta
Pod tym komentarzem znalazła się także opinia polskiego aktora. Maciej Stuhr napisał, że polski rząd przynosi wstyd Polakom z powodu komentarzy, jakie wzbudza wśród zachodnich polityków.
"To jest tak potworny wstyd, że musimy przez tych palantów wysłuchiwać takiego ochrzanu na oczach całego świata! Wstając z kolan, spadliśmy na twarz w błoto. Wstyd!" – napisał aktor.
facebookCzytaj też:
"Nie wiem, jak z tym żyć". Emocjonalny wpis StuhraCzytaj też:
Stuhr zabrał głos po meczu z Anglią. "Nie szczepimy się, nienawidzimy czarnych, Żydów i pedałów"