Wyborów nie wygrywa się na Twitterze” – pouczył po swym powrocie podwładnych Donald Tusk.
I kto go zna, ten już wtedy się domyślał, że główną aktywnością nowego-starego przewodniczącego PO nie będą obiecywane intensywne objazdy Polski czy wizyty we „wszystkich” mediach, a właśnie tweetowanie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.