"Chciałbym podziękować prezydentom Alarowi Karisowi, Salome Zurabiszwili, Gitanasowi Nausedzie, Egilsowi Levitsowi, Wołodymirowi Zełenskiemu oraz Światłanie Cichanouskiej. Broniąc naszych granic, bronimy Unii Europejskiej" – napisał prezydent na Twitterze.
Prezydent reaguje na zaostrzenie kryzysu
W poniedziałek z powodu napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej prezydent Andrzej Duda postanowił zmodyfikować swoje plany na najbliższe dni i skrócić wizytę na Słowacji – poinformowała jego kancelaria.
Jeszcze tego samego dnia Duda rozmawiał telefonicznie z przywódcami kilku państw.
Soloch: Jesteśmy głęboko zaniepokojeni
– Sytuacja jest w negatywnym tego słowa znaczeniu niezwykle dynamiczna. Budzi nasz głęboki niepokój. Prezydent wraz z rządem omawiali środki, kroki jakie należy podjąć zarówno jeśli chodzi o reagowanie państwa polskiego bezpośrednio wobec zagrożeń, z którymi mamy do czynienia, jak i pewne działania na niwie międzynarodowej – poinformował po spotkaniu szef BBN Paweł Soloch.
Jak dodał, Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentami Litwy i Gruzji. Prezydent podejmuje także kolejne działania i kontakty również z partnerami i sojusznikami z Unii Europejskiej czy NATO – mówił Soloch.
Imigranci w Kuźnicy
Od poniedziałku trwa największa od momentu wywołania przez Aleksandra Łukaszenkę kryzysu migracyjnego próba bezprawnego wdarcia się na terytorium Polski przez sprowadzonych w tym celu cudzoziemców – głównie irackich Kurdów. W poniedziałek białoruskie służby sprowadziły pod polską granicę w okolicy Kuźnicy (woj. podlaskie) kilka zorganizowanych kolumn nielegalnych migrantów. Jeszcze tego samego dnia MSWiA poinformowało, że służby udaremniły pierwsze próby siłowego przedarcia się migrantów przez granicę. Następnie przy pasie granicznym rozbito obozowisko. Strona polska nie ma wątpliwości, że szturmy będą ponawiane.
Polskiej granicy broni kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji oraz żołnierzy Wojska Polskiego. W razie potrzeby na granicę zostanie skierowanych więcej żołnierzy.
Według informacji polskich władz u naszych granic przebywa między 3 a 4 tys. osób, które pozostają w bezpośredniej bliskości granicy, a na terenie całej Białorusi co najmniej kilkanaście tysięcy ludzi gotowych ruszyć na polską granicę. W mediach społecznościowych opublikowano kilka nagrań, przedstawiających marsz oraz obozowisko migrantów.
Oświadczenia wsparcia NATO, KE i sąsiadów
Zdecydowane poparcie dla Polski wraziły władze Litwy, Łotwy oraz innych państw, a także Kwatera Główna NATO. Oświadczenie wydała także szefowa KE Ursula von der Leyen, która wezwała do "zatwierdzenia rozszerzonych sankcji i ewentualnych sankcji wobec zaangażowanych (w przewóz migrantów - red.) linii lotniczych krajów trzecich". "Chcemy zapobiec kryzysowi humanitarnemu i zapewnić bezpieczne powroty" – dodała przewodnicząca Komisji. Chargé d'Affaires USA w Polsce Bix Aliu napisał, że wrogie działania Białorusi muszą się natychmiast zakończyć.
Czytaj też:
Kalisz: "Uchodźców" tych co do zasady trzeba przyjąćCzytaj też:
Błaszczak: To nie jest przypadek, że szturm na granicę odbył się dziś