Mocny wpis Szydło. "Hańba zdrajcom wysługującym się Kremlowi"

Mocny wpis Szydło. "Hańba zdrajcom wysługującym się Kremlowi"

Dodano: 
Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Eurodeputowana PiS przypomina, jak wielką tragedią dla naszego narodu było wprowadzenie 40. lat temu stanu wojennego.

W poniedziałek 13 grudnia mija 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego.

"40 lat temu komuniści pod wodzą Jaruzelskiego brutalnie stłumili rewolucję „Solidarności”. Stan wojenny oznaczał dla wielu polskich patriotów więzienie albo śmierć. Chwała bohaterom walki o wolną Polskę! Hańba zdrajcom wysługującym się Kremlowi i tym, którzy ich usprawiedliwiają" – wskazuje była premier Beata Szydło.

twitter

Na kilka dni przed 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, w "Magazynie śledczym Anity Gargas" na antenie TVP1, wyemitowano nieznane wcześniej nagrania, na których udokumentowano wizytę Adama Michnika w domu Wojciecha Jaruzelskiego. Do zakrapianego alkoholem spotkania doszło w nocy, w jedną z rocznic 13 grudnia. Nagrania ukazują ogromną sympatię, jaką darzyli się szef "Wyborczej" oraz komunistyczny generał.

Stan Wojenny. Represja, ograniczenia, ofiary

Stan wojenny wprowadzono na mocy podjętej niejednomyślnie uchwały Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku, na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. O wprowadzeniu stanu wojennego poinformowało społeczeństwo Polskie Radio o godzinie 6 nadając przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego. Przemówienie to w nieco zmodyfikowanej wersji wyemitowała także Telewizja Polska.

13 grudnia 1981 roku na polskie ulice wyjechały czołgi i pojazdy opancerzone, pojawiły się oddziały wojska i milicji. Zakazane zostały zgromadzenia, strajki, zawieszono publikację większości tytułów prasowych, ograniczono możliwość przemieszczania się, zamilkły prywatne telefony, rozgłośnie radiowe i telewizje były pilnowane przez milicję, SB i wojsko.

W 2006 r. IPN oszacował liczbę ofiar stanu wojennego (od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983), które poniosły śmierć (głównie śmiertelne postrzały i pobicia) podczas strajków i manifestacji na 56 osób.

Źródło: Twitter / IPN
Czytaj także