Trzaskowski: Rządzący nie są przygotowani i zdeterminowani

Trzaskowski: Rządzący nie są przygotowani i zdeterminowani

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ocenił nowe obostrzenia sanitarne w Polsce i skrytykował rząd za działania w czasie pandemii koronawirusa.

We wtorek ma się pojawić rozporządzenie dot. weryfikacji "certyfikatów covidowych". Wiadomość w tej sprawie przekazał w poniedziałek rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Ma to związek z limitami do 30 proc. m.in. w restauracjach i hotelach, które wejdą w życie od 15 grudnia tego roku.

Do sprawy odniósł się we wtorkowym wydaniu programu "Graffiti" w Polsat News prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

"Paszporty covidowe"

– Po pierwsze my tak naprawdę nie mamy podstaw do tego, żeby sprawdzać "paszporty covidowe". Ja bym bardzo chciał, żeby rządzący wzięli na siebie odpowiedzialność. Tylko oni mają do tego instrumenty. (…). Jak zwykle, rząd chce zepchnąć odpowiedzialność na pracodawców, przedsiębiorców i samorząd. Ja jestem w stanie egzekwować przepisy, które zostaną nałożone, ponieważ zdrowie i życie Polek i Polaków jest najważniejsze – powiedział wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.

– Rządzący nie są przygotowani i zdeterminowani, żeby dać nam możliwość sprawdzania, czy ktoś jest zaszczepiony czy nie. (...) Zaskakują nas swoimi decyzjami. Ja od wielu miesięcy dopominam się o to, żeby była strategia, byśmy jasno mogli podejmować decyzje – dodał.

Na pytanie, kto będzie sprawdzał obłożenie autobusów miejskich w Warszawie, Trzaskowski odpowiedział: "Mieliśmy już do czynienia z tego typu przepisami i staraliśmy się przede wszystkim oznakować miejsca, które pozostawały wolne, a także mieliśmy służby na miejscu i interwencje policji, kiedy autobusy były przepełnione".

Szczepienia dzieci

Prezydent stolicy pozytywnie odniósł się do szczepień dzieci w wieku 5-11 lat. – Dobrze by było, żeby szczepienia funkcjonowały jak najszybciej po to, żeby szkoły mogły normalnie działać – stwierdził.

W miniony poniedziałek do Polski miała dotrzeć dostawa 1,1 mln dawek dziecięcych preparatów przeciwko COVID-19 firm Pfizer i BioNTech. Kolejna już jest planowana – na styczeń przyszłego roku.

Czytaj też:
Ks. Wachowiak: Stosujecie nieustanny szantaż emocjonalny
Czytaj też:
Weryfikacja szczepienia przeciw COVID-19. Jednoznaczne stanowisko RPO

Źródło: Polsat News
Czytaj także