Jako jeden z głównych celów, jaki stawia przed sobą nowy szef resortu rolnictwa jest zmiana nawyków żywieniowych Niemców.
W gazecie "Bild am Sonntag" określił dietę przeciętnego Niemca jako "zbyt niezdrową". Polityk Zielonych zauważył również, że ponad 50 proc. dorosłych cierpi na nadwagę.
"Czasami mam wrażenie, że dobry olej silnikowy jest dla nas ważniejszy niż dobry olej do sałatek" – powiedział minister Özdemir cytowany przez portal Deutsche Welle.
"Poprzedni rząd zbyt długo próbował skłonić przemysł do redukcji tych składników dobrowolnymi zobowiązaniami. To już się skończyło. W moim urzędzie wprowadzone zostaną wiążące cele" – deklarował.
Według niego obecne ceny żywność są zbyt niskie. Jego zdaniem powinny one uwzględniać "ekologiczną prawdę" i planować się na dużo wyższym poziomie. "Nie powinno być już żadnych cen śmieciowych. Doprowadzają one gospodarstwa rolne do ruiny, uniemożliwiają dobrostan zwierząt, sprzyjają wymieraniu gatunków i obciążają klimat. Chcę to zmienić" – zadeklarował.
Jak donosi Deutsche Welle, nowy niemiecki rząd zadeklarował w umówię koalicyjnej zwiększenie udziału ekologicznie uprawianej ziemi w Niemczech z 10 do 30 proc. do roku 2030.
Niemcy nie osiągną celów klimatycznych
Jednak już wiadomo, że nie wszystkie "zielone" cele, jakie postawili przed sobą Niemcy, uda się w najbliższym czasie zrealizować.
Jak zdradził wicekanclerz Robert Habeck (Zieloni) w rozmowie z "Die Zeit", Niemcom nie uda się osiągnąć zakładanego poziomu redukcji emisji dwutlenku węgla w 2022 i 2023 roku.
Minister gospodarki i chrony klimatu stwierdził również, że zielona transformacja, którą Niemcy muszą przeprowadzić by osiągnąć założone cele, może wywołać frustrację w części społeczeństwa. Bronił jednak decyzji o wygaszaniu elektrowni atomowych w kraju. Jak powiedział, każdy polityk, który postuluje powrót do energii jądrowej, musiałby być gotowy, by powiedzieć "chciałbym mieć składowisko odpadów promieniotwórczych w moim okręgu wyborczym".
Pod koniec 2021 roku Niemcy wygasili trzy z ostatnich sześciu działających w kraju elektrowni atomowych.
Czytaj też:
Michnik: Kaczyński cierpi na kompleks wobec NiemiecCzytaj też:
Wicekanclerz Niemiec: Nie osiągniemy celów klimatycznych na 2022 i 2023 rok