5 stycznia profil Konfederacji został usunięty z Facebooka z zaskoczenia za rzekome "złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19". Chodzi o niezgodne z oficjalnie obowiązującą narracją posty dotyczące pandemii koronawirusa, polityki lockdownów oraz szczepień preparatem przeciw COVID-19. Od dłuższego czasu konto Konfederacji miało ograniczanie zasięgi. Kilka dni później, Facebook usunął dwa kolejne profile Konfederacji.
Politycy Konfederacji podkreślają, że zarzuty są nieprawdziwe, a Facebook nie przestrzega nie tylko polskiego prawa, ale także własnego regulaminu. Zaznaczają, że kontakt z administracją jest w praktyce niemożliwy.
Big Tech. Cenzura na Facebooku
W poniedziałek w rozmowie z Radiem WNET prezes Ruchu Narodowego wskazał, że usunięte konto Konfederacji było nie tylko największym profilem z polskich partii politycznych, ale również jednym z największych kont na portalu.
Winnicki od dłuższego czasu alarmuje, że Big Tech, Big Pharma i inne globalne korporacje stanowią obecnie największe zagrożenie dla wolności. – Jeśli państwa nie zainterweniują w sposób zdecydowany to będziemy mieli dyktaturę – powiedział. – Nie ma obecnie żadnych instancji ani procedur odwoławczych – podkreślił.
Winnicki: Nie można się oglądać na UE
Pytany o pracę nad kontrolą Facebooka w zakresie Unii Europejskiej odparł, że nie można w tej sprawie oglądać się na Unię. – To wynika z naszego piątkowego spotkania z ministrem Cieszyńskim w Sejmie. Minister niestety bardzo liczy na regulacje unijne. Dlaczego niestety? Dlatego, że UE bardzo wolno podchodzi do tych procesów i nie wiadomo, kiedy regulacje będą przyjęte – powiedział Winnicki.
– Po drugie – sam pan minister Cieszyński powiedział nam jasno – że w UE zachodnie państwa kładą nacisk na ograniczanie korporacji od strony podatkowej i zbierania danych i informacji. Nie kładą natomiast nacisku na kwestie wolności debaty publicznej – powiedział.
Poseł Konfederacji zwrócił uwagę, że na zachodzie dominują partie lewicowe, które nie widzą problemu w cenzurze ze strony globalnych korporacji.
Winnicki ocenił, że potrzebne są regulacje na poziomie krajowym i przypomniał, że Konfederacja złożyła stosowany projekt w tej sprawie. Formacja zapowiedziała pozew i oczekuje wyjaśnień, które konkretnie materiały naruszają "Standardy Społeczności". Politycy Konfederacji zaprezentowali jednocześnie projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej.
Czytaj też:
Facebook usuwa konta Konfederacji. Winnicki: Niektórym krytykom to się myliCzytaj też:
"Wnioski niestety niewesołe". Oświadczenie Konfederacji