Po poniedziałkowym spotkaniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH) Janusz Wojciechowski powiedział dziennikarzom, że białoruskie embargo na żywność stanowi broń, która wpisuje się w hybrydowy atak Mińska na Unię Europejską. – To element hybrydowego ataku na UE, broń użyta przeciwko UE – mówił komisarz.
– Pamiętamy rosyjskie embargo sprzed kilku lat. Obecna sytuacja stanowi pewne powtórzenie, lecz na mniejszą skalę – dodał odnosząc się do rosyjskich sankcji z 2014 roku.
Wojciechowski zaznaczył również, że Komisja Europejska, opracowując odpowiedź na białoruskie embargo, powinna wziąć pod uwagę, że niektóre kraje członkowskie Unii Europejskiej zostały bardziej dotknięte decyzją Łukaszenki niż inne. Wśród najbardziej poszkodowanych znajduje się Polska.
– UE musi okazać wsparcie i solidarność najbardziej dotkniętym państwom członkowskim – stwierdził Wojciechowski dodając, że władze unijne spojrzą na problem z perspektywy różnych państw członkowskich, aby wypracować cały wachlarz rozwiązań problemu.
Białoruskie sankcje
W reakcji na wywołanie sztucznego kryzysu migracyjnego na polskiej granicy przez białoruski reżim, Rada Europejska zdecydowała w grudniu o nałożeniu sankcji na Mińsk.
W tym samym miesiącu Białoruś zapowiedziała wprowadzenie środków odwetowych i wprowadziła embargo na produkty spożywcze pochodzące z między innymi Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii.
„Podjęto środki odwetowe, biorąc pod uwagę ciągłe próby kolektywnego Zachodu, aby wywierać na nasz kraj bezprawną presję poprzez sankcje” – zakomunikował Mińsk w grudniowym oświadczeniu. Embargo, które weszło w życie 1 stycznia, zostało wprowadzone na okres sześciu miesięcy.
Według szacunków Brukseli białoruskie sankcje będą kosztowały UE około 300 mln euro.
Czytaj też:
Fotyga: Zagrożenie wojną jest realneCzytaj też:
Rosja i Białoruś przećwiczą wykorzystanie całego potencjału militarnego