Baerbock: W przypadku rosyjskiej agresji sankcje mogą dotknąć Nord Stream 2

Baerbock: W przypadku rosyjskiej agresji sankcje mogą dotknąć Nord Stream 2

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock Źródło: PAP/EPA / Gonzalo Fuentes
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zadeklarowała w czwartek, że w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę sankcje mogą dotknąć Nord Stream 2.

27 stycznia odbyła się w Bundestagu debata dotycząca konfliktu na Ukrainie. Szefowa niemieckiej deklaracji poinformowała, że obecnie Berlin pracuje ze swoimi sojusznikami nad wypracowaniem dużego pakietu sankcji, który zostałby uruchomiony w przypadku ataku Rosji. Jak podkreśliła, Moskwie dano jasno do zrozumienia, że "że ponowna akcja militarna przeciwko Ukrainie będzie miała ogromne konsekwencje".

– W przypadku nowej agresji mamy do dyspozycji szerokie spektrum odpowiedzi, w tym Nord Stream 2 – zadeklarowała Baerbock cytowana przez PAP.

Polityk Zielonych zaznaczyła, że Berlinowi zależy na dialogu z Rosją. – Kiedy się rozmawia, to się nie strzela – stwierdziła. Zaakcentowała jednak, że fundamenty europejskiego bezpieczeństwa nie podlegają negocjacjom.

Annalena Baerbock raz jeszcze wykluczyła dostawę jakiejkolwiek broni na Ukrainę.

Niemcy wyślą hełmy

Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht poinformowała w środę, że Berlin wyśle na Ukrainę 5 tys. hełmów. Ta decyzja przelała czarę goryczy. Mer Kijowa Witalij Kliczko wyśmiał wsparcie, jakie Niemcy udzielają Ukrainie w obliczu zagrożenia.

– Miliardy, które Rosja zainwestowała w zakup niemieckich korporacji, byłych polityków i lobbystów, opłaciły się Władimirowi Putinowi – stwierdza gorzko legenda boksu.

Kliczko podkreśla, że Ukraińcy są w ogromnym stopniu rozczarowani postępowaniem Niemiec. Polityk wymienia tutaj działania Berlina ws. Nord Stream 2, sprzeciw wobec dostarczania broni obronnej, a jednocześnie uniemożliwienie państwom takim jak Estonia dostarczanie broni. "Nieudzielenie pomocy i zdrada przyjaciół w dramatycznej sytuacji, w której nasz kraj jest zagrożony przez wojska rosyjskie" – tymi słowami podsumowuje politykę Niemiec.

Kliczko jest oburzony "pomocą" w postaci hełmów. – Zachowanie niemieckiego rządu sprawiło, że zaniemówiłem. Ministerstwo obrony najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy, że mamy do czynienia z doskonale wyposażonymi siłami rosyjskimi, które mogą w każdej chwili rozpocząć kolejną inwazję na Ukrainę – stwierdził mer Kijowa.

Czytaj też:
Erdogan ostrzega Rosję. "Turcja zrobi to, co konieczne, jako członek NATO"
Czytaj też:
Ławrow komentuje odpowiedź USA na rosyjskie żądania. "Brak pozytywnej reakcji"

Źródło: PAP, rp.pl, Bild
Czytaj także