Kiedy Rosja może zaatakować Ukrainę? Ekspert podał datę

Kiedy Rosja może zaatakować Ukrainę? Ekspert podał datę

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ
Ekspert think tanku Foreign Policy Research Institute przewiduje, że Rosja może wkrótce uderzyć na Ukrainę. Podał konkretną datę.

"Urzędnicy w Kijowie dostrzegają sygnały, że Moskwa może odsuwać się od rychłego ataku i uważają, że plan Kremla to długoterminowa destabilizacja, a jesienią może dojść do kolejnej koncentracji" – napisał na Twitterze dziennikarz "The Guardian" Luke Harding.

Komentarz do zamieszczonej wiadomości umieścił ekspert think tanku Foreign Policy Research Institute Rob Lee. "Jest oczywiście jmożliwe, że Putin się wycofa, ale wtedy mobilizacja sił będzie strategiczną porażką Moskwy. Kraje NATO uznają przyszłe ruchy za blef i wyciągną wniosek, że zwiększony eksport broni do Ukrainy był decydujący i będą wysyłać więcej broni" – stwierdził jeden z czołowych amerykańskich analityków wojskowych.

twitter

Podkreślił, że wspomniane działanie byłoby "pomyłką strategiczną Putina" i przyczyniłoby się do ośmielenia rządu w Kijowie, aby przyjął jeszcze bardziej prozachodnią postawę, która "zdenerwuje Moskwę". Lee zauważył również, że Rosja nie może w nieskończoność utrzymywać dużej ilości sił wojskowych na Białorusi. Dlatego uważa, że bardziej prawdopodobna jest dalszy wzrost napięć, a nie ich redukcja.

Ekspert: eskalacja kryzysu na Ukrainie może nastąpić 9 lutego

Ekspert zaznaczył, że Rosja nie jest jeszcze przygotowana do eskalacji kryzysu. "Nie mają jeszcze wszystkich elementów na miejscu, ale przesuwają je już teraz (np. śmigłowce, VDV, obrona przeciwlotnicza, wojska rurociągowe, logistyka itp.). Prawdopodobnie wszystkie będą na miejscu do 9 lutego. Wtedy właśnie eskalacja jest bardziej prawdopodobna" – napisał analityk.

Poinformował ponadto, że niebawem możemy zobaczyć przerzuty rosyjskich wojsk drogą powietrzną. Te oddziały, zdaniem Lee, zostaną rozlokowane w pobliżu ukraińskiej granicy, najprawdopodobniej pod pozorem ćwiczeń na Białorusi.

Przekazał również, że "jeśli Rosja zechce przeprowadzić eskalację na dużą skalę, będzie miała taką możliwość".

Czytaj też:
Wyciekła odpowiedź, jaką Putin otrzymał od NATO. "Rosja zawiodła nasze zaufanie"
Czytaj też:
Jabłoński: Gdyby polityka Niemiec była inna, to dziś Rosja nie miałaby strategicznej przewagi

Źródło: Twitter / Rob Lee
Czytaj także