TEMAT TYGODNIA | Coraz gorsze projekty, ignorowanie ostrzeżeń ze wszystkich stron – to nieuchronny mechanizm neosanacji, która sama wyjaławia się z talentów, preferując wodzowskie zarządzanie. Prawica właśnie dotarła do linii, za którą jest już tylko upadek.
Ustawa 81 (był to numer porządkowy druku sejmowego, ale zdaniem niektórych, w kontekście proponowanych rozwiązań, symboliczny) niesławnie przepadła w Sejmie, ale niesmak po niej pozostał. To już kolejna po „wyborach pocztowych”, „piątce dla zwierząt” czy kolejnych „repolonizacjach” mediów legislacyjna szarża partii rządzącej – tyleż hałaśliwa i uparta, ile od samego początku pozbawiona sensu. Trudno wręcz pomieścić w zwięzłym tekście wszystkie zawarte w niej horrenda, trudno orzec też, czemu miałaby służyć – bo do zmniejszenia zachorowań na COVID-, co oficjalnie było jej celem, przyczynić by się nie mogła w najmniejszym nawet stopniu.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.