"Ja wykonywałem to, co nam kazano". Kościński ujawnia kulisy pracy nad Polskim Ładem

"Ja wykonywałem to, co nam kazano". Kościński ujawnia kulisy pracy nad Polskim Ładem

Dodano: 
Tadeusz Kościński i Mateusz Morawiecki
Tadeusz Kościński i Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Były minister finansów ujawnił kilka szczegółów mówiących o tym, jak przebiegała praca przy tworzeniu reformy podatkowej przeprowadzonej w ramach Polskiego Ładu.

Podatkowy chaos, który został spowodowany wejściem w życie programu Polski Ład, niemal dwa tygodnie temu skłonił do dymisji ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. Kilka dni później swoją posadę stracił również jego zastępca Jan Sarnowski. Od tego czasu pracami resortu kieruje szef rządu Mateusz Morawiecki.

Kościński tłumaczył powody swojego odejścia koniecznością wzięcia odpowiedzialności za błędy popełnione w Polskim Ładzie. Z kolei w niedawnej rozmowie z "Rzeczpospolitą" były minister finansów ujawnił kulisy prac nad rządowym programem.

"Zleceniodawcą był premier"

Kościński skrytykował media za podniesienie paniki wokół wprowadzonej od 1 stycznia tego roku reformy podatkowej. Jego zdaniem to właśnie alarmujące artykuły dotyczące np. obniżenia wynagrodzeń kilku grup zawodowych zaważyły o negatywnym odbiorze Polskiego Ładu w społeczeństwie. Same założenia reformy, jak przekonywał Kościński, były bowiem dobre.

– Zaczęliśmy robić niezły bigos. Łatka na łatce. To jeszcze może byłoby do przeżycia, ale w styczniu pojawił się PIT-2 i nauczyciele, którzy zaczęli mówić, że oni tracą na Polskim Ładzie i to podchwyciły media. (...). Narracja jednak poszła i pojawiła się panika. A do Polskiego Ładu zaczęli być włączani wszyscy pozostali, emeryci, nauczyciele akademiccy, umowy zlecenia i... jest co jest – powiedział były szef resortu finansów.

Kościński dodał również, że w rządzie nie pojawiła się dyskusja o rezygnacji lub nawet odłożeniu reformy. – Ja wykonywałem to, co nam kazano. Nie mnie oceniać czy to był błąd – powiedział.

Były minister wskazał także, ze dyspozycje co do Polskiego Ładu pochodziły głównie od premiera Morawieckiego.

– Naszym zleceniodawcą był głównie pan premier. A on zbierał wszystkie pomysły, które wychodziły z Nowogrodzkiej, z innych ministerstw i z różnych instytucji, na przykład Polskiego Instytutu Ekonomicznego – powiedział. Wskazał również osoby, które były bezpośrednio zaangażowane w tworzenie konkretnych przepisów. Byli to: wiceministrowie Jan Sarnowski i Piotr Patkowski oraz szef Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak.

Czytaj też:
Kto naprawi Polski Ład? "Nadal nie widać chętnych"
Czytaj też:
Kościński: Biorę na siebie odpowiedzialność

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także