W piątek władze Ukrainy poinformowały, że Rosjanie zajęli elektrownię atomową w Zaporożu. W wyniku ostrzału wybuchł pożar. Ogień szybko ugaszono.
Terror nuklearny
Atak Rosji na elektrownię skomentował prezydent Ukrainy, który opublikował w internecie nowe nagranie. – Ostrzegamy wszystkich, że żaden inny kraj poza Rosją nigdy nie strzelał do elektrowni jądrowych. To pierwszy raz w naszej historii, pierwszy raz w historii ludzkości. To państwo terrorystyczne ucieka się teraz do terroru nuklearnego – mówił Wołodymyr Zełenski.
Siły rosyjskie niedawno zajęły też elektrownię jądrową w Czarnobylu.
Ukraina zwróciła się do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej o pomoc w związku z możliwym zagrożeniem dla elektrowni jądrowych w kraju. Szefa MAEA Rafael Mariano Grossi wyraził zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie i zaapelował do Rosji o zaprzestanie działań, które mogłyby narazić elektrownie atomowe na niebezpieczeństwo.
W związku z trudną sytuacją w Zaporskiej Elektrowni Atomowej w piątek odbędzie się pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. O spotkaniu poinformował ambasador Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski.
Posiedzenie odbędzie się o godzinie 11:30 czasu nowojorskiego (17:30 czasu polskiego).
Szantaż katastrofą jądrową
O niebezpieczeństwie mówił także doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak. – Ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Atomowej to zagrożenie terrorystyczne dla całego świata. Zachód musi zdać sobie z tego sprawę – ostrzegł polityk.
Poinformował przy tym, że teren elektrowni jest zajęty przez Czeczenów. – Nikt nie wie, co dalej zrobią. Nikt nie może zagwarantować, nawet Rosja, co oni mają w głowach. Oni mogą chcieć to wykorzystać i zażądać od Rosji uznania niepodległości Czeczenii – zwrócił uwagę Mychajło Podolak.
Czytaj też:
Elektrownia atomowa w ogniu. Ukraina domaga się interwencji NATOCzytaj też:
Rosjanie zaatakowali ukraińską elektrownię atomową. Polskie służby wydały komunikat