Choć liczba zachorowań na COVID systematycznie spada, to wiele firm utrzymuje pracę zdalną. 92 proc. badanych przedsiębiorców jest zadowolonych z efektywności pracowników.
Katarzyna pracuje w jednej z warszawskich korporacji. Do pracy ma dwa kroki. I to dosłownie. Wystarczy, że z sypialni przejdzie do biurka ustawionego w salonie. – Od dwóch lat pracuję zdalnie. W biurze w tym czasie byłam najwyżej kilka razy, i to na chwilę. Ze współpracownikami się nie widuję. Rozmowy przy biurku zastąpiliśmy wymianą zdań na komunikatorze. To, co prawda, substytut spotkań osobistych, ale daje szansę na skonsultowanie jakiegoś problemu, podrzucenie pomysłu czy rozwiązania. Na razie nie wygląda na to, byśmy w najbliższym czasie wrócili do trybu pracy sprzed pandemii – opowiada. I dodaje: – Praca zdalna może być efektywna, oszczędza się czas na dojazd, ale potrzeba dużej samodyscypliny i dobrej organizacji.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.