Według niego Rosja ma sojuszników w Europie, którzy "zajmują znacznie bardziej rozsądne stanowisko" (w sprawie wojny na Ukrainie - red.), ale "ogólna antyrosyjska histeria ogarniająca Zachód jest godna ubolewania".
– Są kraje, które zajmują znacznie bardziej konstruktywną i trzeźwą postawę, bardziej niezależne stanowisko. Nie wymienimy ich, ale one istnieją – stwierdził Pieskow, cytowany w czwartek przez agencję TASS.
Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy Rosja ma sojuszników wśród państw UE, które mogłyby przekazać stanowisko Moskwy na szczyty NATO i Rady Europejskiej, odbywające się w czwartek w Brukseli.
– Specjaliści znają te kraje, nie chcę ich wymieniać – dodał rzecznik Kremla. Jak stwierdził, "większość krajów podlega histerycznemu i nieadekwatnemu wyobrażeniu tego, co się dzieje". – To jest godne ubolewania – ocenił.
Biden przyleciał do Europy. Spotka się z Dudą
Na szczyty NATO, UE i G7, które zorganizowano w Brukseli, przyleciał prezydent USA Joe Biden. Spotkania odbywają się w miesiąc po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Od 24 lutego rosyjskie wojska ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku wojny zginęło prawie 1000 cywilów, w tym ponad 100 dzieci. Miliony Ukraińców uciekły z kraju, najwięcej do Polski (2,2 mln).
W piątek Biden przyleci do Polski, a w sobotę będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą. Do spotkania dojdzie na Zamku Królewskiego w Warszawie. Będzie to pierwsza oficjalna wizyta Bidena w naszym kraju od momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta USA.