– Putin nie jest pierwszym dyktatorem, który używa żywności jako broni przeciwko narodowi ukraińskiemu. Ideologiczny apostoł Moskwy, Stalin, zabił miliony Ukraińców 90 lat temu, podczas sztucznie wywołanego Wielkiego Głodu. Nic dziwnego, że Putin czci Stalina i jako jego przodek stosuje tę samą praktykę – mówił Kyslyca na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Zwrócił uwagę, że działania rosyjskich wojsk obejmują "ostrzał infrastruktury rolniczej, skażenie ukraińskich gleb, ataki na składy paliw, a w konsekwencji przerwanie kampanii zasiewów".
– W weekend rosyjskie pociski uderzyły w składy paliwa we Lwowie, Dubnie, Łucku i Równem, z dala od linii frontu. A we wtorek wojska rosyjskie wystrzeliły rakiety na przedsiębiorstwo rolne w Dnieprze, które również znajduje się daleko od strefy walk, niszcząc maszyny i sprzęt. Może przedstawiciel państwa-agresora mógłby wyjaśnić, co spowodowało ten atak - demilitaryzacja czy denazyfikacja? – powiedział ambasador, cytowany przez agencję Ukrinform.
Ukraina – największy eksporter żywności
Według niego zagrożeniem dla świata są zakłócenia w dostawach żywności z Ukrainy jako jednego z największych eksporterów. Przed wojną Ukraina eksportowała ponad 55 proc. całego oleju słonecznikowego na świecie. Ponad 55 proc. ukraińskiej pszenicy trafiło do Azji, a 40 proc. – do krajów afrykańskich.
– Około 400 milionów ludzi na całym świecie, głównie na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i Azji, jest uzależnionych od dostaw zboża z Ukrainy – stwierdził Kyslyca. Dodał, że obecnie wszystkie ukraińskie porty są blokowane lub okupowane przez Rosjan.
Blokada statków na Morzu Czarnym
We wtorek Amerykanie oskarżyli Rosję o blokowanie w regionie Morza Czarnego ponad 90 statków cywilnych przewożących żywność. Przez ten akwen przepływa 20 proc. światowego eksportu kukurydzy, 30 proc. pszenicy i aż 70 proc. eksportu oleju słonecznikowego.
Rosja i Ukraina to spichlerze świata – dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.
Na początku marca Ukraińcy, a następnie Rosjanie wprowadzili czasowy zakaz eksportu zboża.
Czytaj też:
Sankcje. Rosja straszy wybuchem głodu w wielu krajachCzytaj też:
Konsekwencją wojny może być głód. Premier Ukrainy ogłosił plan