Minister Moskwa: To mit, że bycie w zależności od Rosji oznacza niskie ceny

Minister Moskwa: To mit, że bycie w zależności od Rosji oznacza niskie ceny

Dodano: 
Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska
Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jednym z mitów jest to, że te rosyjskie surowce są zawsze tańsze i lepsze – podkreśla minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

– Jak patrzymy na ostatnie miesiące, cała Europa trwała w zależności od Rosji, a ceny zarówno paliw, jak i gazu, wahały się z dnia na dzień. Rynek był nieprzewidywalny, doświadczaliśmy bardzo wysokich cen. Więc jest mitem opowiadanie, że bycie w zależności od Rosji oznacza niskie ceny – powiedziała Moskwa na antenie Polsat News.

Szefa resortu klimatu zaznacza, że Polska jest w stanie uzupełnić braki, jakie wywoła nałożenia embarga na węgiel z Rosji: – Te 8 milionów ton węgla to nie jest dużo. To są lokalne ciepłownie, indywidualni odbiorcy. Do kolejnego sezonu jesienno-zimowego zarówno poprzez zwiększenie własnego wydobycia, ale też zwiększenie importu zamorskiego, jesteśmy w stanie uzupełnić zapasy i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. 59 milionów ton na dzisiaj to jest wydobycie własne. Zwiększenie plus te działania dywersyfikacyjne z innych kierunków, z których już sprowadzamy ten węgiel, to nie są dla nas nowe rynki, to nie są dla nas nowe transakcje. Te ceny też znamy, więc nie przewidujemy tutaj żadnego zaburzenia rynku, chociaż oczywiście na pewno Putin i strona rosyjska chciałaby, żebyśmy powtarzali takie komunikaty, że nam to nie zapewni bezpieczeństwa, ceny będą wysokie. Nie poddajemy się propagandzie.

Polska odchodzi od węglowodorów z Rosji

Warszawa jest liderem w zakresie odchodzenia od surowców pochodzących z Rosji.

Na środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział rezygnację z rosyjskiej ropy, gazu i węgla. – Kiedy inni w Europie patrzyli na Rosję jako na partnera do robienia biznesu, my wiedzieliśmy, że Rosja posługuje się przede wszystkim gazem jako narzędziem szantażu. Dlatego przekonujemy od lat, żeby zabrać Putinowi i Rosji narzędzia szantażu – oświadczył. Według szefa polskiego rządu, powinno zacząć funkcjonować nowe przysłowie: "Mądry Niemiec po szkodzie". – Dzisiaj wicekanclerz Niemiec mówi, że to uzależnienie od Rosji było niewłaściwe i głupie. Musimy trzeźwo patrzeć na rzeczywistość – podkreślił.

– To embargo nie będzie dotyczyć żadnych państwowych podmiotów, bo już od dwóch lat one nie importują rosyjskiego węgla. Obejmie sektor prywatny i samorządowy. Bo ciepłownie często są napędzane rosyjskim węglem. Jako rząd nie zostawiamy tych odbiorców bez wsparcia. Jesteśmy w kontakcie z innymi dostawami. Będziemy też chcieli do końca roku odejść od rosyjskiej ropy i gazu. Ograniczanie importu rosyjskiej ropy będzie się wiązało z wzrostem cen – powiedział wicepremier Jacek Sasin.

– Mówimy też o tym, że dobrze byłoby uruchomić zasoby irańskie, które dzisiaj obłożone są sankcjami. Ale to też decyzja, która jest poza Polską. Jako rząd zrobiliśmy wszystko, by paliwo w naszym kraju było jak najtańsze – dodał minister aktywów państwowych.

Czytaj też:
Zaostrzenie sankcji? Timmermans: Nie możemy karać samych siebie
Czytaj też:
Kanclerz Niemiec rozmawiał z Putinem o opłatach za gaz w rublach

Źródło: Polsat News
Czytaj także