Według Miedwiediewa Rosja, która jest jednym z głównych światowych eksporterów pszenicy, może ograniczyć dostawy produktów rolnych tylko do krajów "zaprzyjaźnionych". Powodem mają być zachodnie sankcje nałożone na Moskwę w związku z inwazją na Ukrainę.
Miedwiediew oświadczył w piątek, że chciałby nakreślić "kilka prostych, ale ważnych punktów dotyczących bezpieczeństwa żywnościowego w Rosji". "Będziemy dostarczać produkty spożywcze i rolne tylko naszym przyjaciołom" – napisał w mediach społecznościowych. "Na szczęście mamy ich mnóstwo i wcale nie są w Europie ani Ameryce Północnej" – dodał.
Kim jest Dmitrij Miedwiediew?
Dmitrij Miedwiediew, obecnie wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, w latach 2008-2012 zastąpił Władimira Putina na stanowisku prezydenta Rosji, kiedy ten musiał przenieść się na fotel premiera z powodu ograniczeń kadencji. Następnie Miedwiediew pozwolił Putinowi odzyskać prezydenturę i przez osiem lat był premierem.
Podczas swojej prezydentury Miedwiediew był powszechnie postrzegany jako bardziej liberalny w porównaniu z Putinem, ale po inwazji Rosji na Ukrainę mocno zaostrzył swoją retorykę wobec Zachodu.
Wojna na Ukrainie. Światu grozi brak żywności?
Rosja i Ukraina to spichlerze świata – dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.
Na początku marca Ukraińcy, a następnie Rosjanie wprowadzili czasowy zakaz eksportu zboża.
Według danych Human Rights Watch, rosyjska inwazja na Ukrainę zaostrzyła kryzys żywnościowy na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. W szczególności Liban otrzymuje 80 proc. pszenicy z Ukrainy. Egipt kupuje pszenicę oraz duże ilości oleju słonecznikowego. Libia importuje z Ukrainy ponad 40 proc. pszenicy, a Jemen – co najmniej 27 proc.
Ponadto władze północno-zachodniej Syrii zaopatrują region w pszenicę i mąkę pozyskiwaną przez Turcję, a ta z kolei importuje 90 proc. swojej pszenicy z Ukrainy.
Czytaj też:
USA: Rosjanie blokują 90 statków z żywnością na Morzu CzarnymCzytaj też:
Ambasador Ukrainy porównał Putina do Stalina. "Używa żywności jako broni"