Kaczyński w "Welt am Sonntag": Niemcy powinny wreszcie zająć jasne stanowisko

Kaczyński w "Welt am Sonntag": Niemcy powinny wreszcie zająć jasne stanowisko

Dodano: 
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Nie wolno wspierać Rosji miliardowymi opłatami za zakup energii – mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z niemieckim "Welt am Sonntag".

Prezes PiS udzielił wywiadu niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag". W rozmowie poruszono m.in. kwestię polityki niemieckiej wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

Kaczyński: Berlin mógłby zrobić więcej

Lider obozu rządzącego został zapytany, jak postrzega rolę Niemiec w kontekście trwającego konfliktu.

Kaczyński nie ukrywał, że jest bardzo niezadowolony z zachowania niemieckiego rządu. W jego ocenie Niemcy mogłyby dostarczyć więcej broni, a także opowiedzieć się w ramach UE za embargiem na ropę naftową. Zaznaczył, że chodzi o embargo na gaz, ponieważ w tym zakresie potrzeba więcej czasu.

– Warto też wiedzieć że dochody Rosji z biznesu naftowego są cztery do pięciu razy wyższe niż z biznesu gazowego. Można również zastąpić dostawy ropy naftowej, ale w przypadku gazu ziemnego jest to trudniejsze. Właśnie nad tym pracujemy. Nie wolno nam stale wspierać wielkiego mocarstwa, jakim jest Rosja, miliardowymi opłatami za zakup energii. Jest to politycznie i moralnie niedopuszczalne. To musi się skończyć, a Niemcy powinny wreszcie zająć jasne stanowisko w tej sprawie – ocenił wicepremier ds. bezpieczeństwa i szef PiS.

Jego rozmówca zwrócił uwagę, że według kanclerza Scholza embargo na energię wywołałoby recesję w Europie. Dlatego nie da się tego zrobić.

Kaczyński odparł, że „wolność nigdy nie jest tania”. – Chodzi tu także o ochronę demokratycznego świata przed Putinem. Kanclerz Scholz również powinien to zrozumieć. Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku po 123 latach rozbiorów. To nas bardzo dużo kosztowało. Ludzie umierali z głodu, miasta były zniszczone, a produkcja przemysłowa wynosiła zaledwie 14 procent w porównaniu z rokiem 1914 – przypomniał.

Rola Niemiec w Europie

Jedno z pytań dotyczyło opinii polskiego polityka na temat stawianych Berlinowi zarzutów o nadmierną przychylność w stosunku do władz na Kremlu.

– Niemcy, podobnie jak Francja, mają silną skłonność do Moskwy. Przez lata rząd niemiecki nie chciał widzieć, co robi Rosja pod przywództwem Putina. Jak widzimy, źle się to skończyło. Ale nietrudno było przewidzieć, że tak się stanie. Ale Niemcy zawsze chcieli wiedzieć lepiej – stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS został zapytany, jaką rolę powinny wobec tego odgrywać Niemcy w Europie. W tym wypadku również zwrócił uwagę na problem związany z narastającą dominacją Niemiec nad innymi państwami regionu.

– Polska nie jest zadowolona z roli Niemiec w Europie. Powinna być bardziej konstruktywna. Ostatnie dziesięciolecia były właściwie próbą powtórzenia konstrukcji byłego kanclerza Rzeszy Bismarcka: dominacja Niemiec, ale w solidarności z Rosją – wskazał.

Na uwagę prowadzącego, że przesadza przywołał kilka historycznych przykładów. – Oczywiście kontekst jest dziś inny niż w XIX wieku. W gruncie rzeczy jest to jednak to samo zachowanie. Niemcy nie mają żadnych moralnych podstaw, by dominować w Europie. Niemcy nadal nie rozliczyły się w wystarczającym stopniu z II wojny światowej i wciąż nie wypełniły swoich zobowiązań finansowych. Niemcy do tej pory nie wypłaciły Polsce dużych odszkodowań za zniszczenia i mordy dokonane podczas II wojny światowej – powiedział.

Jak dodał, sprawa ta jest istotna w stosunkach polsko-niemieckich i zostać rozwiązana. – Twierdzenie że wpłaty Niemiec do budżetu Unii Europejskiej to w istocie odszkodowania są żartem w złym stylu. Można by zapytać, dlaczego kraje którym Niemcy nic złego nie zrobiły jak Hiszpania czy Portugalia też otrzymywały wsparcie lub do dziś je otrzymują – tłumaczył.

Źródło: Welt am Sonntag/pis.org.pl
Czytaj także