Ukraina w grze amerykańskiej hegemonii
  • Wojciech GolonkaAutor:Wojciech Golonka

Ukraina w grze amerykańskiej hegemonii

Dodano: 
George Friedman
George Friedman Źródło: PAP / Adam Warża
Słowa pewnego znanego amerykańskiego geopolityka wywołały u mnie wrażenia, które trudno opisać inaczej, niż za pomocą wyświechtanej formuły, przypisywanej Bismarckowi – że ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi kiełbasę i politykę

Otóż wypowiedzi George’a Friedmana porównałbym właśnie do zwiedzania masarni, w której wyrabia się amerykańską hegemonię. A choć jego prelekcja miała miejsce już siedem lat temu, daje ona cenny wgląd do obecnej wojny rosyjsko-ukraińskiej. George Friedman był do niedawna postrzegany w Stanach Zjednoczonych jako nec plus ultra geopolityki, człowiek, który widzi przyszłość bez potrzeby odwoływania się do kryształowej kuli; być może dlatego, że sam tę przyszłość poniekąd wyznaczał, podobnie jak czynił to Zbigniew Brzeziński.

Piszę „do niedawna”, dlatego, że w 2015 r. opuścił on zarząd założonej przez siebie w 1996 r. prywatnej agencji wywiadowczej Strafor, zwanej „cieniem CIA”, a jego obecna praca w think-tanku Geopolitical Futures zdaje się bardziej emerytalnym hobby zasłużonego politologa. W każdym razie wykład pt. „Europa: skazana na konflikt” dla Chicagowskiej Rady do Spraw Globalnych w lutym 2015 r. był jednym z ostatnich, które Friedman wygłosił będąc prezesem Stratfora.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także