Socjaldemokratyczna Partia Niemiec, która w ostatnich wyborach do Bundestagu zajęła pierwsze miejsce, sprawuje koalicję z Zielonymi i Wolną Partią Demokratyczną (FDP). Układ politycznych tych trzech formacji określany jest koalicją "sygnalizacji świetlnej" od kolorów SPD – czerwoni, FDP – żółci i trzeciego członka – Zielonych.
Niemiecka koalicja
Koalicja otwarcie deklarowała dążenie do federalizacji Europy. Zapowiedziała też działania na rzecz przyspieszenia transformacji cyfrowej i większy nacisk na kwestie dotyczące ochrony środowiska. W tej sprawie szczególnie rewolucyjne podejście przejawiali naturalnie Zieloni.
W podpisanej przez partie umowie koalicyjnej w jednym z rozdziałów wspomniano także Polskę. Chodzi o punkt dotyczący praworządności, co stanowi odniesienie do sporu polskiego rządu z Komisją Europejską.
Gmyz: Robi się ciekawie
Cezary Gmyz odniósł się do aktualnej sytuacji na niemieckiej scenie politycznej we wpisie w portalu społecznościowym Twitter.
"Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym tygodniu może rozlecieć się koalicja rządowa w Niemczech a niebawem powstać nowy rząd z chadekami zamiast socjalistów czyli tzw. Jamajka. I to bez przedterminowych wyborów parlamentarnych. Robi się ciekawie" – napisał publicysta.
Scholz a wojna na Ukrainie
Światowe media podają, iż rząd koalicyjny w Niemczech i kanclerz RFN Olaf Scholz nie mogą uwolnić się od krytyki w związku z wojną na Ukrainie.
W niemieckiej prasie działania Scholza określono "pośmiewiskiem". Mowa o wstrzymaniu dostaw ciężkiej broni na terytorium ukraińskie.
Czytaj też:
Szwajcaria wstrzymuje niemieckie dostawy broni na UkrainęCzytaj też:
"Berlin nie jest zainteresowany, żeby Rosja przegrała tę wojnę"Czytaj też:
Jabłoński: Dziś kanclerz Niemiec stoi przed wielką szansą