W piątek 22 kwietnia w Katowicach odbyła się konferencja „Silesia 2030”, która została zorganizowana z inicjatywy europosła Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza Tobiszowskiego. W czasie swojego wystąpienia minister klimatu i środowiska Anna Moskwa oświadczyła, że Polska jest u progu niezależności energetycznej. Jak trafnie zauważyła, dotychczas apele i przestrogi płynące z naszego kraju były ignorowane przez unijnych decydentów. Gdy cała Europa musi zrewidować swoją politykę energetyczną w ramach uniezależniania się od importu rosyjskich surowców, okazuje się, że nasz rząd miał rację. Szkoda tylko, że Berlin i Bruksela zauważyły to dopiero teraz. Gdy europejskie państwa radośnie tkwiły w zależności od Kremla, nie zauważając problemu, polskie władze już od 2015 roku dążyły do realizacji konkretnych planów w zakresie transformacji systemu energetycznego. Co więcej, już niedługo mamy zobaczyć owoce tych starań.
Czy Polska wkrótce osiągnie niezależność energetyczną?
Dodano:
Robert Zawadzki| Krwawy konflikt na Ukrainie, który wiąże się z sankcjami nakładanymi na Rosję i jej surowce, unaocznił nam, że polskie dążenia w zakresie bezpieczeństwa energetycznego były ze wszech miar słuszne.
Źródło: DoRzeczy.pl