Tusk do "potencjalnych partnerów": Tu nie trzeba komputera ani nawet kalkulatora

Tusk do "potencjalnych partnerów": Tu nie trzeba komputera ani nawet kalkulatora

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Leszek Szymański
Donald Tusk stwierdził podczas czwartkowej konferencji prasowej, że wspólny start opozycji w wyborach parlamentarnych gwarantowałby pokonanie PiS.

W spotkaniu z dziennikarzami liderowi Platformy Obywatelskiej towarzyszyła poseł Iwona Hartwich. Głównym tematem konferencji była sytuacja osób niepełnosprawnych.

Tusk: Razem wygramy wybory

Tusk odniósł się także do kilku innych kwestii. Mówił m.in. o następnych wyborach do parlamentu.

– Jeśli pójdziemy razem, wygramy te wybory, to jest gwarantowane. Jeśli pójdziemy osobno, ryzyko jest większe i to jest moja odpowiedź dla wszystkich potencjalnych partnerów. Ja mam cierpliwości, ja też nie mam też powodu do paniki, jak państwo wiecie, ani moje środowisko polityczne, więc ja będę cierpliwie namawiał – zapowiedział były premier.

Tu nie trzeba komputera, tu nawet nie trzeba kalkulatora, tu wystarczy liczydło, żeby zrozumieć, w jakiej konstelacji mamy pewność zwycięstwa, a w jakich konstrukcjach politycznych to ryzyko się zwiększa– powiedział Donald Tusk na briefingu prasowym przed Sejmem.

"Projekt prezydencki niczego nie załatwia"

Odniósł się także do dyskusji wokół prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

– Mam nadzieję, że PiS zrobi, chociaż ten jeden symboliczny krok, ten krok który może dać i Unii Europejskiej jako całości, ale nam wszystkim tu w Polsce no chociaż pretekst, żeby powiedzieć, ok te pieniądze będziemy tutaj pilnowali, żeby one trafiły tam, gdzie powinny, czyli na rzeczywistą odbudowę po pandemii. Ale ten krok trzeba wreszcie wykonać – powiedział.

Polityk wyraził opinię, że projekt prezydencki w istocie niczego nie rozwiązuje sporu z Brukselą o KPO. – Ale zarówno opozycja jak i Unia Europejska dawały wyraźne znaki, zróbcie, chociaż ten jeden krok, bo te pieniądze są potrzebne nie rządowi, tylko Polakom – powiedział szef największej partii opozycyjnej.

Niepełnosprawni niewpuszczeni do Sejmu?

Briefing Tuska i Hartwich wywołał spore poruszenie w mediach, ponieważ politycy Platformy twierdzą, że osoby niepełnosprawne nie zostały wpuszczone na teren Sejmu.

Doniesienia o niewpuszczeniu na teren Sejmu osób niepełnosprawnych skomentował na Twitterze dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

"Ważne wyjaśnienie: 1. posłanka Iwona Hartwich, wraz z synem i asystentami, mogła i może swobodnie wchodzić do Sejmu; Cała dzisiejsza grupa otrzymała zgodę na wejście do Parlamentu (bud. U) i zorganizowanie konferencji prasowej. Zainteresowanych o wszystkim informowała Straż Marszałkowska– podaje szef CIS.

Czytaj też:
Ziobro przypomina główne zastrzeżenia do prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o SN
Czytaj też:
Gawkowski: Możemy odsunąć PiS od władzy. Wspólna lista opozycji niekoniecznie

Źródło: 300 Polityka
Czytaj także