– W życiu i w polityce są dwa typy ludzi. Gdy nadchodzi kryzys jedni rezygnują i chowają głowę w piasek, drudzy robią wszystko co w ich mocy, aby wyjść z kryzysu. Tak właśnie działa rząd PiS. Realnie działa i spełnia obietnice. Dzisiaj mamy dokładnie taki czas, czas kryzysu na świecie. Warto się zastanowić jak było w poprzednich latach, co wtedy zrobił rząd PO. Można śmiało powiedzieć, że nie zrobił nic – przekonywał premier.
W dalszej części wypowiedzi premier przekonywał, że jego rząd koncentruje się wyłącznie na utrzymaniu bezpieczeństwa Polski. – Mamy bardzo ciężkie czasy, które zaskoczyły każdego z nas, ale nie poddajemy się! – mówił.
Dalej premier przekonywał, że stara się znajdować najlepsze sposoby i walczy z kłopotami, które nas dotyczą. – Nie uciekamy i czekamy, aż samo wszystko minie tylko działamy i efekty tych działań widać – dodał.
Premier: Opozycja obwinia rząd PiS za te ceny
Jak zapewniał, poprzez działania osłonowe, między innymi obniżkę podatków. "widać znaczącą pomoc". – Solidna kwota wolna od podatku to także obietnica zrealizowana na początku tego roku – stwierdził.
Premier podkreślił, że jest świadom problemu inflacji, jak również konieczności utrzymania miejsc pracy. – Za czasów PO mieliśmy wielkie bezrobocie – teraz jest zupełnie inaczej! Polska jest i musi być pełną pracy dla Polaków. Dzisiaj walczymy o jak najlepsze miejsca pracy dla rodaków oraz, aby zarobki były coraz większe – mówił.
– Interweniujemy na każdym rynku energetycznym. To walka z cenami węgla, prądu, gazu i surowców. Dopłacamy do nawozów i wspieramy polską wieś. Niestety nasi poprzednicy nie szukali żadnych rozwiązań... Walczymy z cenami paliw, obniżyliśmy VAT. Poprzez cenę baryłki ropy i kurs dolara jest ona teraz wysoka, ale opozycja obwinia rząd PiS za te ceny. To Putinflacja napędza drożyznę na całym świecie – stwierdził.
Czytaj też:
Premier wbija szpilę Tuskowi. Poszło o JohnsonaCzytaj też:
Michalkiewicz: PO realizuje niemiecki program obezwładniania Polski