Jak informowała Wirtualna Polska, Pałac Prezydencki nie kryje zdenerwowania faktem, że Komisja Europejska nie jest w stanie porozumieć się z rządem ws. noweli ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowego Planu Odbudowy. "Prezydent Andrzej Duda także nie ukrywa irytacji. Nie zamierza jednak dłużej wspierać rządu w staraniach o miliardy z unijnej kasy ani angażować się w spór z unijnymi instytucjami" – podała WP.
Przypomnijmy, że od realizacji tzw. kamieni milowych Komisja Europejska uzależnia wypłatę Polsce środków unijnych (w formie pożyczek i grantów), które w założeniu miały służyć naprawie gospodarek państw członkowskich UE po "pandemii" koronawirusa. Przed Polską stawiane są jednak coraz to nowe żądania dotyczące m.in. zmian w zakresie sądownictwa, a środki wciąż nie zostały uruchomione.
Szrot: Prezydent zamknął aktywność ws. SN i KPO
Doradca prezydenta został zapytany o stanowisko głowy państwa na obecnym etapie sprawy KPO. Paweł Szrot nie ukrywał, że po stronie Pałacu Prezydenckiego wyczerpuje się cierpliwość.
Polityk ocenił, że to co dzieje się obecnie po stronie KE można nazwać przedstawieniem. – Nie są to fakty budujące – zaznaczył.
– Pan prezydent już zapowiedział, że on właściwie swoją aktywność zamknął w tym zakresie. Ustawa została przyjęta, została zaprezentowana instytucją Unii Europejskiej, do pewnego momentu rozwiązania w tej ustawie były przyjmowane bardzo dobrze. Dlaczego to się zmieniło, dobre pytanie – powiedział Szrot.
– Powtarzam, to potwierdza, że polityka jest sztuką kompromisu, a jeśli niektórzy nie rozumieją czym jest kompromis, że polega on na ustępstwach z jednej czy drugiej strony, to wypada nad tym tylko załamać ręce. Pan prezydent uważa, że pieniądze te powinny zostać Polsce przyznane, bo nie ma żadnych innych powodów – przypomniał doradca prezydenta Dudy.
Czytaj też:
Ziobro: KPO to nie prezent, tylko kredytCzytaj też:
Dziambor: To gigantyczny kredyt, który Polska będzie spłacać prawie 40 lat