Tusk do kobiety na wiecu: Powtarza pani ohydne kłamstwa

Tusk do kobiety na wiecu: Powtarza pani ohydne kłamstwa

Dodano: 
Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami
Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami Źródło: Facebook / Platforma Obywatelska
Donald Tusk wziął udział w spotkaniu z obywatelami w Jaktorowie. W pewnej chwili głos zabrała kobieta, która mocno skrytykowała Platformę.

Podczas wizyty w Jaktorowie Donald Tusk ostro krytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości. Polityk zarzucał władzy, że nie dba o ludzi, doprowadziła do kryzysu gospodarczego oraz jest zajęta własnymi interesami.

– Do władzy dorwali się ludzie, którzy myślą o swoich wpływach, pieniądzach i władzy, a w ogóle nie myślą o ludziach, nawet wtedy, kiedy zagrożone jest nasze środowisko naturalne, zdrowie i życie ludzi czy bezpieczeństwo Polski – mówił.

Jak podkreślał, od ludzi w Polsce słyszał historię, od których "włos się jeży na głowie".

Kobieta krytykuje Tuska: To z bezczelności, czy z głupoty?

W pewnym momencie głos zabrała jedna z kobiet zgromadzonych na sali. Z jej wystąpienia jasno wynikało, że nie należy do zwolenników Platformy Obywatelskiej.

– Panie przewodniczący, chciałam zapytać pana o taką rzecz: czy robił pan to z głupoty, chciwości czy z bezczelności zabierając pan młodym ludziom 150 miliardów złotych z OFE. Okradł pan moje dzieci i inne dzieci. I miał pan czelność powiedzieć, że to nie są nasze pieniądze. A czyje? – pytała wzburzona kobieta.

W tym momencie podszedł do niej ktoś z sali próbując jej zabrać mikrofon, lecz w sprawę interweniował sam Tusk, prosząc, by zostawiono jej mikrofon i pozwolono dokończyć wypowiedź.

– Tyle pan mówi o uczciwości, że za pana rządów budowano drogi i wszystko grało. A pamięta pan, jak przychodzili do pana ludzie którzy pracowali na drogach i rzucali teczkami i pytali "z czym mam iść do domu". Pamięta pan? – dopytywała, na co polityk potwierdził, że pamięta taką sytuację.

– A pamięta pan, jak kobiety nie było stać, by kupić dziecku chleb, to je zabraliście dziecko? – spytała, ale Donald Tusk odparł, że nie pamięta takiej sytuacji.

– Ja pamiętam fakty, a nie propagandę – odpowiedział.

Mocna odpowiedź lidera PO: Jak pani w to uwierzyła to nic nie poradzę

Tusk w odpowiedzi podziękował kobiecie, że poruszyła temat OFE, gdyż tym samym dała mu możliwość zabrać głos w sprawie. – Powtarza pani ohydne kłamstwa na temat OFE – stwierdził lider PO, co wywołały burzę oklasków na sali.

Jak zapewnił, ma nadzieję, że kobieta przeprowadzi badań w tym temacie, a następnie "wyśle pocztówkę z przeprosinami". – Proszę sprawdzić dowolne konto zusowskie było uczestnika OFE. Wszystkie pieniądze zostały przeniesione z OFE do ZUS.

– Proszę mi wybaczyć ostre słowa. To można sprawdzić na każdym koncie. Proszę nie powtarzać tej ohydnej propagandy – stwierdził.

Następnie odniósł się do zarzutu jakoby za jego rządów zabrano kobiecie dziecko, bo nie stać jej było na chleb. Jak stwierdził, jest to wymysł Jacka Kurskiego i propagandy. – Jeżeli pani w to uwierzyła to szczęść Boże, nic na to nie poradzę – stwierdził Tusk.

Czytaj też:
Wewnętrzne badanie fatalne dla Tuska. "Musi zakończyć tę wojnę"
Czytaj też:
Tusk: Pan prezes Kaczyński nie ma wstydu
Czytaj też:
Tusk kpi z minister Moskwy. "Trzeba być żenująco żałosnym typem"

Źródło: Facebook / Platforma Obywatelska
Czytaj także