Lisicki: Polsce należą się reparacje od Niemiec

Lisicki: Polsce należą się reparacje od Niemiec

Dodano: 
Paweł Lisicki, red. naczelny „Do Rzeczy”
Paweł Lisicki, red. naczelny „Do Rzeczy” Źródło: PAP / Arek Markowicz
Zdaniem Pawła Lisickiego "sprawa jest jednoznaczna". Polsce należą się reparacje od Niemiec, choć szansa na ich uzyskanie jest znikoma.

W czwartek na antenie Radia Wnet Paweł Lisicki odniósł się do tematu roszczeń Polski do Niemiec w ramach reparacji wojennych. W opinii publicysty w wymiarze moralnym Polska ma pełne prawo ubiegać się o odszkodowanie, choć prawdopodobieństwo uzyskania pieniędzy jest znikome. Lisicki zauważył, że przeważnie takie decyzje podejmuje się bezpośrednio po wojnie, a nie blisko osiemdziesiąt lat po jej zakończeniu. Po drugie zdaniem redaktora Polska nie ma żadnej instancji, do której mogłaby się zwrócić z prośbą o pomoc. Po trzecie, stan prawny jest taki, że rząd Polski w 1953 i 1990 roku zrzekł się roszczeń, tak że teraz Niemcy będą mogły odmówić żądaniom polskich polityków.

Lisicki: "Polsce brak odpowiednich instrumentów prawnych"

Paweł Lisicki przypomniał sprawę Grecji, która parę lat temu w ramach reparacji zażądała od Niemców 300 mld euro. Obecnie o roszczeniach "rytualnie przypomina premier Grecji, a Niemcy mówią, że nie zapłacą". Publicysta dodał, że jego zdaniem polskie władze nie dysponują odpowiednimi instrumentami prawnymi i skoro nie są w stanie wypłacić pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), to tym bardziej nie wie, w jaki sposób Polska miałby skłonić Niemcy do wypłacenia kwoty 20 razy większej od tej z KPO.

Zdaniem Lisickiego nota dyplomatyczna od polskiego rządu do Niemiec zostanie wystosowana, bo polityków PiS wiąże obietnica wyborcza. – Gdyby taka nota się nie pojawiła, zostałoby to podniesione przez opozycję – powiedział publicysta. W jego opinii jednak z noty tej nic "w sensie realnym" nie wyniknie. Redaktor uważa, że roszczenia reparacji od Niemiec są elementem wpływu, jednak nie należy spodziewać się, że przyniosą jakikolwiek efekt.

Sejm podjął uchwałę w sprawie reparacji

W środę podczas obrad Sejmu 418 posłów poparło uchwałę w sprawie reparacji od Niemiec. Za uchwałą opowiedziały się w większości wszystkie największe kluby. Wyjątkiem była Polska 2050, która wstrzymała się od głosu. Przeciw uchwale zagłosowało natomiast 4 posłów z klubu Koalicji Obywatelskiej: Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska. Od głosu wstrzymał się Krzysztof Mieszkowski z KO, 4 posłów Lewicy oraz 3 posłów koła PPS.

Czytaj też:
Szef MSZ: Nota ws. reparacji gotowa na początku przyszłego miesiąca
Czytaj też:
Uchwała ws. reparacji. Mularczyk: Teraz rząd ma mocny mandat negocjacyjny

Źródło: Radio Wnet
Czytaj także