Budka o Kowalskim: Buractwo nie może uzasadniać nominacji do resortu rolnictwa

Budka o Kowalskim: Buractwo nie może uzasadniać nominacji do resortu rolnictwa

Dodano: 
Przewodniczący KP KO Borys Budka
Przewodniczący KP KO Borys Budka Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jeden z liderów PO – Borys Budka, w ostrych słowach skomentował nominację Janusza Kowalskiego na wiceszefa resortu rolnictwa.

Borys Budka skomentował podczas konferencji prasowej w Sejmie nominację Janusza Kowalskiego na wiceszefa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Po odwołaniu wiceministra Norberta Kaczmarczyka, w skład rządu wraca bowiem poseł Solidarnej Polski i były wiceminister aktywów państwowych. Kowalski został w czwartek mianowany na stanowisko wiceministra w resorcie rolnictwa.

Budka: To ordynarny handel

W trakcie konferencji prasowej dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała Budkę, czy nominacja Kowalskiego to "próba udobruchania Solidarnej Polski".

– To jest ordynarny handel... ja przepraszam, że jestem tutaj brutalny, ale buractwo nie może uzasadniać nominacji do resortu rolnictwa, nie można tego tak traktować – stwierdził polityk PO.

twitter

– Przypomnę, że Janusz Kowalski wyleciał z rządu, bo nazywał premiera Morawieckiego zdrajcą i teraz ten co nazywał zdrajcą wraca do rządu? To pokazuje upadek tej władzy – dodał Budka.

– Jeżeli oni Kowalskiego, największego wroga premiera pakują do rządu Mateusza Morawieckiego, to gdyby Morawiecki miał jakiekolwiek resztki honoru to sprzeciwiłby się tego typu nominacji – tłumaczył poseł.

Odejście Kowalskiego z rządu

Przypomnijmy, że Janusz Kowalski został odwołany ze stanowiska wiceministra w resorcie aktywów państwowych 20 lutego 2021 roku. Jak donosiły wówczas media, Prawo i Sprawiedliwość od dłuższego czasu chciało pozbyć się polityka Solidarnej Polski z rządu. Kowalski funkcję wiceministra aktywów państwowych sprawował od grudnia 2019 roku. Był również pełnomocnikiem rządu ds. reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa.

Wówczas, kierownictwo Solidarnej Polski w oświadczeniu stwierdziło, że odwołanie ich posła nastąpiło "wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy". Wytknęli również błędną ich zdaniem politykę, jaką prowadzi szef polskiego rządu

Czytaj też:
Kowalski o Kołodziejczaku: Zwykły tchórz i produkt marketingowy TVN-u

Czytaj też:
Kowalski: Myślicie po niemiecku. Czarzasty: Nie pozwalam mówić do posłów "volksdeutsche"

Źródło: Gazeta Wyborcza / Twitter
Czytaj także