#WARTO I Zablokowanie kanału wideo portalu Polonia Christiana przez administratora platformy internetowej kolejny raz pokazało, że ograniczanie wolności słowa jest stałym elementem przestrzeni komunikacji.
Ale nie tylko. Jest też przykładem cenzury prewencyjnej, która działa jak bat tresera.
Redakcja otrzymała wiadomość, że przez trzy miesiące nie może zamieszczać treści, które odnoszą się do szczepień na COVID-19. A więc mamy tu próbę zmuszenia redakcji do uległości. Pod groźbą wyłączenia wtyczki redaktorzy portalu sami muszą stosować autocenzurę. Aby funkcjonować i ocalić możliwość dostarczania do odbiorców choć części wartościowych treści, chcąc nie chcąc, przyjmują warunki gry narzucone przez administratora.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.