W środę polityk był gościem audycji "Sedno Sprawy" na antenie Radia Plus.
– Widzimy, że jest pewna grupa polityków PiS, która chciałaby zmiany. Osobą, która zdecyduje jest Jarosław Kaczyński. Ma taką pozycję, że może zdecydować o pozostaniu Mateusza Morawieckiego, a partia będzie musiała to zaakceptować. Aczkolwiek może też uznać, że głosy krytyczne są na tyle liczne, iż warto je uwzględnić i doprowadzić do zmiany – mówił Łapiński.
Polityka Kaczyńskiego
– Pamiętajmy, że to może być polityka Jarosława Kaczyńskiego, który pozwala na pewnym etapie różnym grupom, politykom na wewnętrzną krytykę, pozwala na pewne rozedrgania, ale przychodzi moment, w którym mówi też: " To koniec, jest decyzja i jej się trzymamy" – stwierdził były wicerzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości.
Były poseł przyznał, że spodziewa się, iż "spekulacje nie potrwają długo". Jego zdaniem, w najbliższym dniach powinien nastąpić jasny komunikat od prezesa partii rządzącej, jak będą wyglądały nadchodzące miesiące. Według Krzysztofa Łapińskiego, partia przyjmie rozstrzygnięcie, choćby nie wszystkim miało się podobać. – Stawiałbym jednak na to, że w takich trudnych czasach, czasach niepewności, zmiana byłaby ryzykowna, także na poziomie procedury parlamentarnej. Nowy premier musiałby uzyskać wotum zaufania. To otwierałoby okienko do różnych licytacji – mówił.
– Grupy posłów, pojedynczy parlamentarzyści przychodziliby, oczekując czegoś w zamian za poparcie. Dymisja całego rządu otwierałaby też pole walk o stanowiska ministrów. Nie wiadomo, jak oceniliby to wyborcy, czy nie powiedzieliby, że w obliczu tylu wyzwań i problemów Prawo i Sprawiedliwość zajmuje się same sobą – oznajmił środowy gość "Sedna Spraw" Radia Plus.
Czytaj też:
Ostatnie dni Morawieckiego? Nieoficjalnie: Jest kandydat na premieraCzytaj też:
Nieoficjalnie: Wkrótce Dworczyk odejdzie z rządu