Samorządowiec: Nie chodzi o to, kto jest po jakiej stronie. To nie czas na protestowanie

Samorządowiec: Nie chodzi o to, kto jest po jakiej stronie. To nie czas na protestowanie

Dodano: 
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Samorządy muszą sobie przypomnieć jaką mają rolę – powiedział prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, komentując piątkowy protest.

Trwa spór pomiędzy częścią samorządów a rządem. Prezydenci Warszawy, Gdańska i Poznania, a także Sopotu, sprzeciwiają się propozycji rządu ws. dystrybucji węgla. Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, by zaangażowały się w dystrybucję tego surowca. Jego zdaniem, samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem niż inni pośrednicy. Tymczasem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski stwierdził, że władze centralne próbują przerzucić odpowiedzialność za brak węgla właśnie na JST.

Z kolei Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zapowiedziała, że w piątek 7 października o godzinie 12 odbędzie się protest. Samorządowcy związani z PO mają demonstrować swój sprzeciw przeciwko rządowym planom dystrybucji węgla przez lokalne władze.– Wraz z kilkuset samorządowcami z całej Polski idziemy pod Sejm, idziemy pod Kancelarie Prezesa Rady Ministrów, żeby z jednej strony zaprotestować przeciwko chaosowi w naszym państwie, który dotyka nasze lokalne wspólnoty – powiedziała Dulkiewicz.

"Nie czas na protestowanie"

– To nie jest czas na protestowanie, to jest czas na pracę, na wykorzystywanie tych szans, które są tworzone przez rząd dla portfeli naszych mieszkańców – ocenił tymczasem związany z PiS prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, który został w piątek zaproszony do programu "Graffiti" na antenie Polsat News.

Prowadzący zapytał włodarza Stalowej Woli, czy weźmie udział w protestach w Warszawie. – Jak widać jestem w Stalowej Woli. Przed nami pracowity dzień (...) To czas odpowiedzialności, współpracy między rządem, a samorządami – powiedział Nadbereżny.

– Samorząd jest uwikłany w spory polityczne, o czym świadczy dzisiejszy protest, bo wsparcie finansowe, programy, pokazują, że samorządy są w najlepszej sytuacji od początku swojego funkcjonowania. Nie chodzi o to, kto jest po jakiej stronie. Samorządy muszą sobie przypomnieć jaką mają rolę. Czas wojny wywołanej przez zbrodniczy atak Putina nie jest miejscem do protestowania, a do współpracy, dialogu i szukania rozwiązań – tłumaczył prezydent Stalowej Woli.

Rząd dopłaci samorządom do węgla

Rzecznik rządu PiS Piotr Müller zapowiedział, że rząd dopłaci samorządom do węgla. – Proponujemy dopłatę, która będzie powodowała […] iż cena [tony węgla] ma oscylować wokół 2 tys. zł. Chcemy, żeby ona była nie wyższa niż 2 tys. zł. I do tego będą sprowadzać się te działania. Jeżeli importowany węgiel będzie kosztował 2,3-2,5 tys. zł – mówię już o cenach brutto – dopłacimy tę różnicę samorządom, aby wystarczyło na transport do miejsca, które samorząd wybierze na miejsce tej lokalnej gminnej dystrybucji lub wielogminnej – poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas czwartkowego spotkania z przedstawicielami samorządów.

Podkreślił, że istotne jest dołożenie starań, by węgiel nie utknął w "wąskich gardłach dystrybucji".

Czytaj też:
Sztab kryzysowy w Gdańsku. Dulkiewicz: W piątek protest
Czytaj też:
Kowalski: Wyrzucać samorządowców, którzy nie chcą sprzedawać węgla

Źródło: Polsat News
Czytaj także