Spór o reparacje. Gmyz i Gociek o atmosferze rozmów
  • Cezary GmyzAutor:Cezary Gmyz
  • Piotr GociekAutor:Piotr Gociek

Spór o reparacje. Gmyz i Gociek o atmosferze rozmów

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau (P) i minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock (L).
Minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau (P) i minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock (L).Źródło:PAP / Albert Zawada
Dwaj panowie G. || Zaczniemy od dużych pieniędzy. Wszyscy spodziewali się, że po sformułowaniu noty dyplomatycznej do rządu Niemiec w sprawie reparacji stosunki polsko-niemieckie po raz kolejny się pogorszą.

Z napięciem oczekiwano spotkania szefa naszego MSZ z jego niemiecką odpowiedniczką. I co? I nic. Nasze wiewiórki utrzymują, że spotkanie Zbigniewa z Annaleną (bo tak się do siebie zwracają) miało niemal serdeczny przebieg. Choć nie do końca.

Wbrew pozorom głównym tematem rozmów nie były odszkodowania za drugą wojnę światową, ale Ukraina. A konkretniej – próba skłonienia Berlina, by bardziej pomagał Kijowowi. I gdyby to zależało od Annaleny, Niemcy posłałby na Ukrainę kupę broni. Niestety, w tej sprawie długopis dzierży Olaf Scholz.

Z Niemcami chcieliśmy załatwić jeszcze jedną sprawę – a mianowicie, by Berlin nacisnął na Paryż, aby kolejne sankcje objęły zakaz dostarczania ruskim paliwa. „Jak to? – zapytacie – przecież paliwo to dostarcza Rosja na Zachód!”. Owszem, ale z jednym wyjątkiem. Ruskie nie radzą sobie z produkcją paliwa do elektrowni jądrowych, a konkretnie ze wzbogacaniem uranu. I tu pomaga im Francja. Gdyby wprowadziła embargo na materiały radioaktywne, oznaczałoby to, że spora cześć ruskich atomówek po prostu stanie. Jest szansa, że zakaz zasilania ruskich znajdzie się w następnym pakiecie sankcji. Ale nad tym pracują inne wiewiórki.

Całość dostępna jest w 41/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także