Zwraca uwagę suma odszkodowania – 26 mln zł to kwota ogromna, która – o ile mi wiadomo – jeszcze nigdy nie została nikomu wypłacona z tytułu podobnych roszczeń. Sprawa jest o tyle jeszcze bardziej kontrowersyjna, że – jak podał „Super Express” – rodzina Pileckiego już raz otrzymała odszkodowanie. Wyrokiem Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego z 21 grudnia 1990 r. zasądzono wówczas na rzecz żony rtm. Pileckiego Marii i jego córki Zofii oraz syna Andrzeja kwotę 500 mln ówczesnych złotych. Jak na ówczesne czasy była to znacząca kwota.
Andrzej Pilecki, syn bohatera, ma dziś 90 lat. Z uwagi na jego wiek i niełatwą drogę życiową nie jest mi łatwo komentować jego decyzję. A jednak trudno się pozbyć poczucia niestosowności jego wniosku.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.