Oto najbardziej znaczące wydarzenia w Polsce i na świecie w minionym tygodniu według redakcji portalu DoRzeczy.pl.
Wybuch w Przewodowie
We wtorek we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało w pierwszych godzinach po tragedii, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.
Według informacji przekazanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.
Eksplozja na granicy. Zełenski zaprzecza
Od wtorku Kijów konsekwentnie zaprzeczał, że tragedia w Polsce to efekt upadku ukraińskiej rakiety przeciwlotniczej. Zełenski przekazał, że we wtorek wieczorem otrzymał raport od dowódcy sił powietrznych ukraińskiej armii. – Nie mam wątpliwości, że to nie był nasz pocisk ani nasz atak rakietowy. Nie ma sensu, żebym im nie ufał, przeszedłem z nimi na wojnę – powiedział polityk na konferencji prasowej.
W czwartek ukraiński prezydent złagodził ton wypowiedzi na temat wybuchu w Przewodowie. Podczas Bloomberg New Economy Forum w Singapurze Zełenski udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że w tej chwili nie wie, co wydarzyło się przy granicy z Ukrainą.
– Nie jesteśmy pewni na 100 procent. Wydaje mi się, że świat również nie wie w 100 procentach, co tam się wydarzyło – stwierdził polityk.
Donald Trump ogłasza start w wyborach prezydenckich
W tym samym czasie kiedy doszło do wybuchu w Przewodowie, na Florydzie Donald Trump ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Oznacza to, że w przyszłym roku polityk będzie ubiegał się o nominację Partii Republikańskiej, w poprzedzających wybory ogólnokrajowe prawyborach (wybory prezydenckie odbędą się w listopadzie 2024 r.)
– Zawsze wiedziałem, że to nie koniec, tylko początek naszej walki o uratowanie amerykańskiego snu – mówił były prezydent podczas wystąpienia w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.
Unia chce nowych podatków
Tymczasem media donoszą, że Unia planuje wprowadzenie trzech nowych podatków do budżetu UE. Politycy Zjednoczonej Prawicy piszą o konieczności zastosowania weta.
O planach Brukseli informował m.in. europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski. Polityk wskazał, że trzy nowe podatki do budżetu UE (od ETS, CBAM i korporacji), czyli tak zwane zasoby własne na spłatę pożyczonego Funduszu Odbudowy (ok.17 mld euro rocznie) będą głosowane w Parlamencie Europejskim w najbliższą środę 23 listopada. Przypomnijmy, że Polska nie otrzymała z Funduszu Odbudowy nadal ani jednego euro.
"Politico": Węgry zaszantażowały Brukselę
Natomiast serwis "Politico" podaje, że rząd premiera Orbana ws. środków unijnych gra ostro i zaszantażował Brukselę.
Portal informuje, że premier Węgier wymusił ustępstwa ws. wypłaty pieniędzy poprzez obietnicę zaprzestania blokowania konkretnych unijnych projektów.
"Orban wziął UE za zakładnika, domagając się miliardów euro w zamian za zniesienie weta we wszystkim – od wartej 18 mld euro pomocy dla Ukrainy, po globalną umowę dotyczącą podatku od osób prawnych. Według węgierskiego przywódcy jego kraj, jako członek UE, zasługuje na fundusze. Ale Bruksela wstrzymuje wypłatę z powodu obaw o erozję wartości demokratycznych w Budapeszcie, nalegając, aby Węgry najpierw dokonały szeregu zmian" – czytamy.
TOP 5 portalu DoRzeczy.pl
-
Francuski generał krytykuje Zełenskiego. "Popełnił strategiczny błąd"
-
Zacharowa oczekuje przeprosin od Polski
-
Zełenski idzie w zaparte. Jest odpowiedź Bidena
-
Pocisk rosyjskiej produkcji spadł w Polsce. Jest komentarz Kremla
-
Pieskow ponownie zabrał głos. Pochwalił jeden kraj za reakcję
Na koniec unikalny rysunek Cezarego Krysztopy: