Prof. Domański: Rosnąca pozycja Polski umacnia premiera i prezydenta

Prof. Domański: Rosnąca pozycja Polski umacnia premiera i prezydenta

Dodano: 
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki
Andrzej Duda i Mateusz MorawieckiŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Istotną rolę ma czynnik rosnącej pozycji Polski, kosztem pozycji Niemiec, a tutaj najważniejsze role odgrywają prezydent i premier – mówi socjolog, prof. Henryk Domański w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Prezydent Andrzej Duda pozostał liderem rankingu zaufania wobec polskich polityków w listopadzie. Wzrost zanotował także premier. Skąd ten wzrost w przypadku Mateusza Morawieckiego?

Prof. Henryk Domański: Myślę, że premier był bardziej widoczny w mediach w ostatnim czasie. Miało to związek z problemami i zaangażowaniem związanym z wojną na Ukrainie. Ludzie to widzą, a to powoduje wzrost zaufania. Wzrost aktywności świadczy o wysokiej pozycji Polski, a postać premiera odrywa tu główną rolę. W ostatnich dniach dodatkowo mieliśmy sprawę pocisków, które spadły na terytorium Polski, co wiązało się działaniami rządu, a polscy politycy byli w to zaangażowani i komunikowali się ze społeczeństwem. Podobnie jak premier, zyskał tu minister Błaszczak. Rośnie do nich zaufanie z uwagi na uzyskiwane przez wyborców poczucie bezpieczeństwa. Ludzie właśnie to kryterium biorą pod uwagę w tym badaniu.

Rośnie również zaufanie do prezydenta Dudy. Tu mamy taką samą sytuację?

Tak. Myślę, że w ciągu ostatnich kilku tygodni polityka bardzo się spersonalizowała na polskim gruncie. Tutaj zyskują postacie związane z przywództwem. Spójrzmy, że również Jarosław Kaczyński wysoko się lokuje, w odróżnieniu do Donalda Tuska. Ludzie prezesa PiS utożsamiają wciąż z pozycją premiera i wicepremiera. Tutaj naprawdę istotną rolę ma czynnik rosnącej pozycji Polski, kosztem pozycji Niemiec, a w tutaj najważniejsze role odgrywają prezydent i premier.

Drugie miejsce w rankingu zajmuje Szymon Hołownia. Czym lider Polski 2050 uwodzi ludzi?

Tym, że nie jest politykiem. W dalszym ciągu traktowany jest jako ktoś z zewnątrz, a status ten utrzymywany jest od czasu wyborów prezydenckich. Ludzie odbierają Hołownię jako człowieka, któremu tak bardzo nie zależy na karierze politycznej, jest raczej odbierany publicysta, co może być jego atutem. Jednak to będzie działało do czasu, z jego upływem ten argument będzie coraz słabszy.

Czytaj też:
Prezydent o Senacie: Wywiera istotny wpływ
Czytaj też:
"PiS w stanie rozkładu". Zaskakujący wpis Tuska

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także