W czwartek Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Chojnic w województwie pomorskim. Podczas swojego przemówienia prezes PiS mówił o wciąż zaostrzającej się walce politycznej.
– Rzucanie kamieniami, przepraszam, że tak mówię, ale zwykłe chamstwo, żeby sprowadzać nasze społeczeństwo do poziomu lumpenproletariatu, to jest cel tych ludzi. 8 gwiazdek, to słowo na “w”, które było tak słyszane w pewnym momencie i ciągle jest słyszane (...) Będziemy mieli silne, państwo i zniszczymy tych ludzi – stwierdził Kaczyński.
Bochenek: Jest przyzwolenie drugiej strony
W piątek o ostre słowa prezesa PiS został zapytany rzecznik tej partii Rafał Bochenek. Polityk zastrzegł, że słów o "zniszczeniu ludzi" nie należy interpretować dosłownie. Przypomniał także, że to środowisko Platformy Obywatelskiej zachowuje się szczególnie wulgarnie i agresywnie.
– Tych którzy wspierają Donalda Tuska i którzy bardzo często pojawiają się również na naszych spotkaniach. Na tym spotkaniu w Chojnicach byli również zwolennicy Donalda Tuska, którzy bardzo agresywnie zachowywali się wobec naszych polityków, ale także wobec ludzi, którzy chcą się spotkać z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ubliżając im i uniemożliwiając im udział – powiedział Bochenek programie "Graffitti" Polsatu News.
Polityk PiS tłumaczył, że "nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania w życiu publicznym". W przeciwnym bowiem razie, agresja w życiu publicznym doprowadzi do "degradacji społecznej".
– Nasi zwolennicy nie mogą przyjść na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim w spokoju, tylko muszą się mierzyć z grupą wulgarnych agresywnych osób – powiedział Rafał Bochenek i dodał, że "jest przyzwolenie z drugiej strony na takie zachowania".
Czytaj też:
Rzecznik PiS: ZP nie istnieje bez pana premiera Jarosława KaczyńskiegoCzytaj też:
Rzecznik PiS: W naszym projekcie jest propozycja, by odstąpić od odległości 10H