Szydło krytycznie o decyzji Morawieckiego. "Zastosowałabym weto"

Szydło krytycznie o decyzji Morawieckiego. "Zastosowałabym weto"

Dodano: 
Beata Szydło
Beata Szydło Źródło: PAP / Paweł Supernak
Europoseł PiS Beata Szydło uważa, że zaakceptowanie w 2020 r. tzw. mechanizmu warunkowości było błędem. Gdyby decyzja zależałaby od niej, postawiłaby weto.

We wtorek rząd ogłosił, że udało się osiągnąć porozumienie z KE, które pozwoli na wypłatę środków z KPO. Aby zostało zrealizowane, przyjęta ma zostać nowela ustawy o Sądzie Najwyższym, która zakłada m.in., że spraw dyscyplinarnych sędziów nie będzie rozpatrywała Izba Odpowiedzialności Zawodowej, tylko Naczelny Sąd Administracyjny. W czwartek zaplanowano pierwsze czytanie projektu w Sejmie. Solidarna Polska już zapowiedziała, że nie poprze noweli.

Beata Szydło, która była gościem Radia Zet, została zapytana, czy kompromis jest sukcesem czy porażką. To konsekwencja decyzji, która została podjęta przez Radę Europejską w 2020 r. Ustanawiająca mechanizm warunkowości. Wówczas wszystkie państwa członkowskie zgodziły się, żeby niedopowiedziany mechanizm został przyjęty. Ówcześnie też zapewniano – przynajmniej tak wynikało z relacji premiera Morawieckiego – szefowa KE stwierdziła, że mechanizm nie będzie miał zastosowania do Funduszu Odbudowy, będzie tylko dotyczył prawidłowości wydawania środków finansowych z funduszy europejskich – przypomniała była premier.

Szydło: KE naciska i szantażuje

KE od dłuższego czasu stosuje tego typu środki, żeby szukać różnego rodzaju narzędzi do nacisku i szantażu państw europejskich. Sytuacji, która dotyczy teraz Polski, jest wynikiem decyzji RE z 2020 r. – podkreśliła europoseł PiS.

Szydło podkreśliła – odnosząc się do noweli ustawy o SN że nie wyobraża sobie, aby "Polski rząd zgodził się na coś, co byłoby niezgodne z polską konstytucją, czy też zostały narzucone warunki, które okazałyby się szantażem, a nie kompromisem".

– Nie wyobrażam sobie, że premier Morawiecki zgodziłby się na to, żeby rozwiązania, które mają być szantażem, a nie kompromisem, byłyby Polsce narzucane. Trzeba spokojnie czekać na rozwój wypadków – podkreśliła była premier.

Odnosząc się do decyzji Mateusza Morawieckiego sprzed 2 lat i zgody na "mechanizm warunkowości", Beata Szydło powiedziała: – Każdy podejmuje decyzję zgodnie ze swoją wiedzą, wolą, strategią. Gdybym ja była wówczas na szczycie jako premier – prawdopodobnie zastosowałabym weto.

Czytaj też:
"Ważna decyzja". Minister: Wykonamy najważniejszy krok w kierunku środków z KPO

Źródło: Radio Zet
Czytaj także