Prezes Orlenu: Doprowadziłem do szału polityków opozycji

Prezes Orlenu: Doprowadziłem do szału polityków opozycji

Dodano: 
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
To kuriozum, że muszę przepraszać, iż Orlen nie podniósł cen – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Od 1 stycznia 2023 roku stawka VAT na paliwa w Polsce wzrosła z 8 proc. do 23 proc. Część mediów i niektórzy politycy opozycji zwrócili uwagę, że choć wraz z Nowym Rokiem VAT na paliwa zwiększył się, to ceny na stacjach benzynowych nie uległy zmianie. Jednocześnie pojawił się zarzut, że ceny te były w ostatnich tygodniach sztucznie zawyżane.

Do tej sprawy nawiązał lider Platformy Obywatelskiej w swoim najnowszym nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

– Te fakty doprowadzają Polaków do szału. Przez wiele miesięcy, jak się okazało, PiS zawyżał ceny benzyny i okradał nas w ten sposób wyjątkowo bezczelnie. Podnieśli VAT na gaz do 23 proc., a mogli do 5 proc. – grzmiał szef KO.

Obajtek odpowiada opozycji

Do zarzutów byłego premiera odniósł się prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jak stwierdził, sytuacja w której jako szef koncernu paliwowego musi tłumaczyć się, że nie podniósł cen na stacjach benzynowych jest "kuriozalna". Dodał także, że do szału doprowadził nie Polaków, ale polityków opozycji, którzy "liczyli, że ceny paliw dojdą do 10 złotych". Obajtek uderzył także w Tuska, zarzucając mu, że jego rząd "tolerował mafie paliwowe".

– Jeżeli mówimy o jakimkolwiek okradaniu, to rząd Donalda Tuska okradał Polaków, tolerując mafie paliwowe, bo to było dziennie 700 cystern, które wjeżdżało do Polski i to liczyło się w miliardach. W żadnym wypadku nie okradamy Polaków, stabilizujemy sytuację, jesteśmy firmą, krajem który ma jedne z najtańszych paliw w Europie dzięki procesom fuzji, zabezpieczeniu dostaw ropy, dywersyfikacji, integracji koncernu – stwierdził w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Ceny paliw

Obajtek przekonywał, że obecnie przeciętny Polak może kupić większą ilość paliwa niż miało to miejsce za czasów rządów PO-PSL. Prezes Orlenu przywołał dane, według których w 2012 roku minimalna płaca wynosiła 1500 zł, a przeciętny Polak mógł wtedy kupić za tę kwotę 263 litry benzyny. Obecnie najniższe wynagrodzenie w gospodarce wynosi 3490 zł, a Polak może kupić za to 531 litrów benzyny.

– Benzyna w przeciągu 10 lat poszła 15 procent do góry, jak możemy mówić w tej sytuacji że Orlen grabi Polaków, klientów? To nieuprawnione i nieuczciwe wobec narodowej firmy – wskazywał Daniel Obajtek.

Czytaj też:
Prezes PKN Orlen: Fakty dotyczące cen paliw są jasne
Czytaj też:
Orlen dorabiał się na samorządach? Obajtek odpowiada Trzaskowskiemu

Źródło: Polsat News / 300polityka
Czytaj także